KANE. BOGOWIE W MROKU | Karl Edward Wagner

* KOLEJNA LEGENDA POWRACA *

| 馃弲 recenzja wyr贸偶niona przez Redakcj臋 portalu NaKanapie.pl

Po trzydziestu latach, z niebytu zostaje wy艂owiony Kane - niemal偶e mityczny, nie艣miertelny wojownik, kt贸ry stworzony w latach '70 XX wieku przez Karla Edwarda Wagnera sta艂 si臋 idealnym przyk艂adem antybohatera, kt贸rego pokocha艂y miliony czytelnik贸w na ca艂ym 艣wiecie. To kolejna - po Conanie - legenda, kt贸ra powraca po latach dzi臋ki Wydawnictwu Vesper, w ramach nowej serii Eony. Dzi臋ki Eonom w艂a艣nie najbardziej kultowe i znacz膮ce dzie艂a heroic fantasy dostaj膮 kolejne 偶ycie w bogato ilustrowanych wydaniach w twardej oprawie.

Karl Edward Wagner w艂a艣ciwie stworzy艂 tylko tego jednego bohatera - Kane'a, kt贸rego 偶yciorys, ale i samo imi臋, s膮 bardzo zbli偶one do biblijnego Kaina. Obaj zamordowali swoich braci i zostali przekl臋ci przez Boga, z tym, 偶e kar膮 Kane'a jest nie艣miertelno艣膰 i tu艂aczka po 艣wiecie w celu siania 艣mierci i zniszczenia. Pod tym wzgl臋dem Kane jest bardzo starotestamentowy, ale tylko pod tym. Nie ma tu bowiem bezpo艣rednich odwo艂a艅 do jakiejkolwiek znanej nam religii, bo i sam 艣wiat, po kt贸rym tu艂a si臋 nasz g艂贸wny bohater, czy  - jak niekt贸rzy go nazywaj膮 - antybohater, powsta艂 w wyobra藕ni Wagnera. A trzeba przyzna膰, 偶e wyobra藕ni臋 to On mia艂!

Saga o Kanie nie jest jako艣 specjalnie rozbudowana, liczy zaledwie trzy powie艣ci i dwa zbiory opowiada艅 i ostatnie polskie wydanie z lat '90 sk艂ada艂o si臋 z pi臋ciu tytu艂贸w. Wydawnictwo Vesper postanowi艂o jednak zamkn膮膰 ca艂o艣膰 w trzech tomach. Dzi艣 pogadamy sobie o pierwszym, w艂a艣nie wydanym. "Kane. Bogowie w mroku" to omnibus zawieraj膮cy powie艣膰 "Sploty mroku" i zbi贸r opowiada艅 "Cie艅 anio艂a 艣mierci", w kt贸ry znajdziecie trzy opowie艣ci i wiersz, a tak偶e dodatki specjalne przygotowane przez Wydawc臋. No dobra, ale mo偶e zacznijmy tradycyjnie - od pocz膮tku.

POWIE艢膯
Tom otwiera fenomenalna powie艣膰 "Sploty mroku", kt贸r膮 Czytelnicy pami臋taj膮cy poprzednie polskie wydanie, znaj膮 pod zupe艂nie innym tytu艂em - "Paj臋czyna Ciemno艣ci". Jest to po艂膮czenie heroic i high fantasy, bardziej w klimatach "Gry o tron" ni偶 "Conana". Punktem zapalnym ca艂ej historii jest nieudany przewr贸t pa艂acowy, w cesarstwie Thovnos. Na czele tego spisku sta艂a 偶ona cesarza oraz jego przyrodni brat. Brat przyp艂aci艂 zdrad臋 偶yciem i taki sam los mia艂 spotka膰 r贸wnie偶 szanown膮 ma艂偶onk臋, jednak ta dzi臋ki czarnej magii zdo艂a艂a ocali膰 sk贸r臋 i zbiec do rodzinnego kr贸lestwa. Chocia偶 z t膮 sk贸r膮 to troch臋 przesadzi艂em, bo owszem ocali艂a, ale niewiele. Potwornie okaleczona, dalej zg艂臋bia czarnoksi臋stwo oraz planuje krwaw膮 zemst臋. W tej zem艣cie ma jej pom贸c Kane - legendarny nie艣miertelny wojownik. Wkr贸tce Kane staje na czele wojsk czarownicy, kt贸ra zawar艂a sojusz z niemal偶e wymar艂膮 cywilizacj膮 偶yj膮c膮 w morskich czelu艣ciach.

W tej historii jest w艂a艣ciwie wszystko, co szukam w dzie艂ach fantasy. Jest 艣wietna opowie艣膰 i zapieraj膮cy dech 艣wiat pe艂en magii i osobliwo艣ci, s膮 dobrze napisani bohaterowie, jest te偶 sporo akcji, intrygi i zdrady, nieoczekiwane sojusze i nag艂e zwroty. "Sploty mroku" to powie艣膰 dynamiczna i napisana 艣wietnym, bardzo obrazowym j臋zykiem. Wagner porusza tu tak偶e w膮tki, kt贸re od lat bardzo mnie fascynuj膮: zaginione cywilizacje, w臋dr贸wka dusz, a tak偶e - cho膰 w nieco zawoalowany spos贸b - odnosi si臋 do staro偶ytnych kosmit贸w. 艢wietnie si臋 to czyta i cho膰 pocz膮tkowo mia艂em obawy, 偶e Kane b臋dzie drugim Conanem, szybko si臋 okaza艂o, 偶e to zupe艂nie inna posta膰, kt贸ra jest bardzo z艂o偶ona, niejednoznaczna i niedaj膮ca si臋 艂atwo zaszufladkowa膰.

OPOWIADANIA
Trzy opowiadania, kt贸re pierwotnie wydano w 1973 roku w zbiorze "Cie艅 anio艂a 艣mierci", to trzy historie, kt贸re bardzo r贸偶ni膮 si臋 od siebie. W "Zadumie nad 偶alem w mym sercu" Kane, za spraw膮 burzy 艣nie偶nej, trafia na zamek barona Troylina. Warownia po艣rodku niczego wydaje si臋 by膰 miejscem surowym, ale na sw贸j spos贸b urokliwym, dla Kane'a jednak najwa偶niejsze, 偶e jest odci臋te od 艣wiata i w spokoju mo偶e odzyska膰 tu utracone si艂y. Problem w tym, 偶e za zas艂on膮 艣niegu kryje si臋 co艣 艣miertelnie niebezpiecznego, a sami mieszka艅cy zamku zdaj膮 si臋 skrywa膰 mroczne sekrety. To opowiadanie ca艂y czas balansuje na granicy fantastyki i grozy, co mi bardzo przypad艂o do gustu, podobnie zreszt膮 jak sama sceneria, kojarz膮ca si臋 nieco z martinowym Winterfell, ale to pewnie przez t臋 wszechobecn膮 艣nie偶n膮 surowo艣膰.

Dalej mamy "Zimne 艣wiat艂o", gdzie Kane, szukaj膮c nieco wytchnienia od walk i tu艂aczki, trafia do Sebbei - miasta duch贸w, zdziesi膮tkowanego przez zaraz臋. Ci, kt贸rzy zostali zajmuj膮 si臋 tylko swoimi sprawami, co Kane'owi jak najbardziej pasuje, bo nie lubi, gdy kto艣 mu patrzy przez rami臋. Znajduje sobie wi臋c opuszczon膮 will臋 nad jeziorem i odpoczywa, oddaj膮c si臋 przyjemno艣ci膮 cielesnym z pewn膮 m艂od膮 i pi臋kn膮 niewidom膮 dziewczyn膮. Dziewczyna ma na imi臋 Rehhaile i potrafi wej艣膰 innym do g艂owy. Nie wie jak to si臋 dzieje, ale gdy si臋 skupi, mo偶e czyta膰 my艣li innych i widzie膰 ich oczami. To si臋 wkr贸tce przyda, bo do miasta nadci膮ga grupa Krzy偶owc贸w, kt贸ra postawi艂a sobie za cel wypleni膰 z艂o na 艣wiecie. Za z艂o wcielone uznaj膮 Kane'a, a zatem b臋dzie si臋 dzia艂o. „Zimne 艣wiat艂o” to ju偶 klasyczna fantastyka spod znaku magii i miecza, gdzie dynamizm akcji bierze g贸r臋 nad wszystkim innym, gdzie trup pada g臋sto i brawurowo, a atrakcyjna kobieca bohaterka dodaje ca艂o艣ci pikanterii.

Jednak偶e znacznie wi臋cej pikanterii ma w sobie „Mira偶” - ostatnie opowiadanie w tym tomie. Karl Edward Wagner opowiada nam histori臋 mroczn膮, niemal偶e gotyck膮, z wyra藕n膮 nut膮 grozy, ale i erotyzmu. Po tym jak Kane dostaje 艂upnia, ranny ledwo uchodzi z zasadzki i trafia do opuszczonej wioski, gdzie traci przytomno艣膰. Odzyskuje j膮 kilka dni p贸藕niej na zamku niejakiej Naichoryss. Szybko jednak zauwa偶a, 偶e to miejsce jest jakby mira偶em, czym艣 bardzo nierzeczywistym. A potem poznaje sam膮 Naichoryss i wpada po uszy w k艂opoty. Atmosfera tego tekstu jest bardzo kameralna. Wagner ograniczy艂 lokacje do minimum, ale w艂a艣nie ta kameralna, czy wr臋cz teatralna atmosfera bardzo do tej opowie艣ci pasuje. Akcji jest tu niewiele, ale to opowiadanie idzie bardziej w stron臋 zmys艂owo艣ci, toksyczno艣ci relacji, a samego Kane'a stawia przed jedn膮 z najtrudniejszych decyzji w 偶yciu.

NA ZAKO艃CZENIE
„Kane. Bogowie w mroku” to kolejne po „Conanie” pozytywne zaskoczenie, bo – powiem Wam szczerze – nie spodziewa艂em si臋, 偶e to b臋dzie literatura a偶 tak dobra. Karl Edward Wagner, mia艂 fenomenalny talent literacki i wielk膮 wyobra藕ni臋, kt贸ra w fantastyce ma wyj膮tkowo wa偶ne znaczenie. W tomie pierwszym Sagi o Kanie znajdziecie nie tylko magi臋, ale spotkacie r贸wnie偶 znane z legend stworzenia, takie jak wilko艂aki, ghule, ogry czy wampiry, wrzucone do fantastycznego 艣wiata stworzonego przez Wagnera. Wydanie Vespera, zosta艂o wzbogacone o dodatki w postaci przewodnika po miejscach, b贸stwach i potworach ze 艣wiata Kane'a, jest te偶 chronologia Sagi o Kanie oraz esej o Wagnerze napisany przez Marcina P膮gowskiego. W 艣rodku czyha te偶 na Was 20 wy艣mienitych ilustracji Micha艂a Loranca obrazuj膮cych fabu艂臋 kolejnych tekst贸w. „Kane. Bogowie w mroku” to kawa艂 znakomitej literatury gatunkowej, kt贸r膮 z wielk膮 przyjemno艣ci膮 poch艂on膮艂em. A samo wydanie – sztos! Gor膮co polecam zar贸wno tym, dla kt贸rych Kane to stary druh, jak i tym, kt贸rzy jeszcze nie mieli okazji zawrze膰 z nim znajomo艣ci. 馃槈

tytu艂 oryginalny: Darkness Weaves (1970) | Death Angel's Shadow (1973)
autor: Karl Edward Wagner
t艂umaczenie: Pawe艂 Korombel
ilustracje: Micha艂 Loranc
cykl: Saga o Kanie | Tom 1
seria: Eony 
ISBN: 978-83-7731-455-5
wydawnictwo: Vesper
ilo艣膰 stron: 616
oprawa: twarda
rok wydania: 2024 
ocena: 馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃❌❌ 8/10
| 馃 recenzja powsta艂a w ramach wsp贸艂pracy barterowej z Wydawnictwem VESPER

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

1984 | George Orwell

CONAN. KSI臉GA PIERWSZA | Robert E. Howard 馃