OJCIEC CHRZESTNY | Mario Puzo 馃弲馃
| 馃弲 recenzja wyr贸偶niona przez Redakcj臋 portalu NaKanapie.pl
Niewiele jest ksi膮偶ek (ale i film贸w r贸wnie偶), do kt贸rych wracam. Najcz臋艣ciej s膮 to jednorazowe przygody, po kt贸rych czy to powie艣膰, czy zbi贸r opowiada艅, l膮duje na jednym z rega艂贸w mojej biblioteczki, albo w skupszopie, albo na p贸艂ce u znajomych czy rodziny... Od tej regu艂y s膮 jednak wyj膮tki, a tym najwi臋kszym jest "Ojciec Chrzestny" Maria Puzo.
Moja przygoda z t膮 opowie艣ci膮 zacz臋艂a si臋 od filmu. A w艂a艣ciwie od film贸w; tej klasycznej, przepi臋knie nakr臋conej trylogii Francisa Forda Coppoli, kt贸r膮 po raz pierwszy widzia艂em na kasetach VHS wypo偶yczonych jeszcze z Beverly Hills Video. By艂em wtedy nastolatkiem i to takim wczesnym nastolatkiem. Ksi膮偶ka przysz艂a do mnie wiele lat p贸藕niej i bynajmniej nie by艂a pierwsz膮 powie艣ci膮 Maria Puzo, jak膮 przeczyta艂em. Ale to niewa偶ne, bo gdy tylko pozna艂em literacki pierwowz贸r jednego z moich ulubionych film贸w, przepad艂em. Odt膮d, a trwa to ju偶 blisko dwie dekady, wielokrotnie powraca艂em do "Ojca Chrzestnego" i od czasu do czasu kupuj臋 kolejne wydania, kolekcjonuj膮c je zapami臋tale.
Moja przygoda z t膮 opowie艣ci膮 zacz臋艂a si臋 od filmu. A w艂a艣ciwie od film贸w; tej klasycznej, przepi臋knie nakr臋conej trylogii Francisa Forda Coppoli, kt贸r膮 po raz pierwszy widzia艂em na kasetach VHS wypo偶yczonych jeszcze z Beverly Hills Video. By艂em wtedy nastolatkiem i to takim wczesnym nastolatkiem. Ksi膮偶ka przysz艂a do mnie wiele lat p贸藕niej i bynajmniej nie by艂a pierwsz膮 powie艣ci膮 Maria Puzo, jak膮 przeczyta艂em. Ale to niewa偶ne, bo gdy tylko pozna艂em literacki pierwowz贸r jednego z moich ulubionych film贸w, przepad艂em. Odt膮d, a trwa to ju偶 blisko dwie dekady, wielokrotnie powraca艂em do "Ojca Chrzestnego" i od czasu do czasu kupuj臋 kolejne wydania, kolekcjonuj膮c je zapami臋tale.
obraz wygenerowany przez AI » ZOBACZ WI臉CEJ |
To, ale nie tylko to. Je艣li chcecie zna膰 moje zdanie - a skoro tu jeste艣cie, to pewnie chcecie - to w "Ojcu Chrzestnym" najbardziej zachwyca mnie j臋zyk tej powie艣ci: prosty, niewymuszony, ale jednocze艣nie szarpi膮cy za te najbardziej wra偶liwe struny, sprawiaj膮cy, 偶e nie jest to kolejna opowiastka przy ognisku, a prawdziwe dzie艂o literackie. Tu du偶e uznanie dla Bronis艂awa Zieli艅skiego, kt贸rego doskona艂y przek艂ad z lat '70 wci膮偶 jest powielany i chyba nikt nawet nie my艣li, aby zrobi膰 nowy. Sama fabu艂a ma co艣 z romantycznej, a zarazem mrocznej epopei, w kt贸rej w膮tki kryminalne przeplataj膮 si臋 z obyczajowymi. Jest tu zbrodnia, mi艂o艣膰 i zdrady, jest show-biznes i wielkie pieni膮dze, s膮 te偶 zwykli ludzie, kt贸rzy zderzaj膮 si臋 ze 艣cian膮 postawion膮 przez biurokrat贸w i s膮 te偶 "ludzie honoru", kt贸rzy t臋 艣cian臋 potrafi膮 wysadzi膰. A wszystko to opakowane w ozdobiony krwi膮 i dziurami po kulach, papier, przewi膮zany garot膮, na kt贸rej zosta艂y jeszcze strz臋py sk贸ry pochodz膮ce z szyi ostatniej ofiary.
Wiecie, czyta艂em t臋 powie艣膰 sze艣膰 albo siedem razy i za ka偶dym razem robi臋 to z wypiekami na twarzy, b臋d膮c ca艂y czas pod wra偶eniem literackiego kunsztu Puzo. "Ojciec Chrzestny" to dzie艂o wielow膮tkowe i gdybym musia艂 wspomnie膰 o ka偶dym, m贸j tekst by艂by niezno艣nie d艂ugi (bardziej niezno艣nie ni偶 jest teraz 馃槈). Przy czym w tej wielow膮tkowo艣ci, ka偶dy w膮tek jest dopracowany i jeden do drugiego pasuje idealnie, niczym kamienne bloki tworz膮ce Wielk膮 Piramid臋. Do tego jeszcze ca艂y batalion bardziej lub mniej znacz膮cych, soczy艣cie nakre艣lonych postaci. M贸wi膮c kr贸tko: wszystko tu jest takie, jak by膰 powinno, wszystko jest na swoim miejscu i w艂a艣nie to sprawia, 偶e uwa偶am "Ojca Chrzestnego" za arcydzie艂o.
Nie mog臋 te偶 nie wspomnie膰 o najnowszym (stan na rok 2023) wydaniu "Ojca Chrzestnego". Wydawnictwo Albatros postanowi艂o kolejny raz wznowi膰 dzie艂a Maria Puzo, w tym po raz trzydziesty samego "Ojca Chrzestnego". I wiecie co? Moim zdaniem, to jest najpi臋kniejsze wydanie ze wszystkich jakie ukaza艂y si臋 w Polsce. Wreszcie dano sobie spok贸j z Marlonem Brando na ok艂adce (serio, ile偶 mo偶na!). Jest za to g艂owa konia, nawi膮zuj膮ca do podaj najbardziej brutalnej sceny w powie艣ci. Jest te偶 uszlachetniona twarda oprawa, wi臋c nie mo偶na chcie膰 wi臋cej. Mam tylko cich膮 nadziej臋, 偶e Albatros w tym samym layoucie wypu艣ci "Powr贸t Ojca Chrzestnego" i "Zemst臋 Ojca Chrzestnego", aby wreszcie ten cykl wygl膮da艂 sp贸jnie.
10/10 - kto 艣ledzi moje recenzje, ten wie, 偶e nie szafuj臋 t膮 dziesi膮tk膮. Do tej pory, a przez ostatnie dwa lata machn膮艂em ponad 180 recenzji, tylko raz da艂em najwy偶sz膮 not臋 (to by艂y "Magiczne lata" McCammona). "Ojciec Chrzestny" pozostaje powie艣ci膮 najbli偶sz膮 memu sercu, mojej wra偶liwo艣ci i poczucia estetyki. I wiece co? Z ka偶dym kolejnym razem, gdy si臋gam po t臋 powie艣膰, znajduje tu kolejne rzeczy, kt贸re mnie zachwycaj膮, kt贸re jeszcze bardziej umacniaj膮 mnie w przekonaniu, 偶e to moja ulubiona lektura.
馃幀
na podstawie powie艣ci powsta艂y filmy
OJCIEC CHRZESTNY
OJCIEC CHRZESTNY
tytu艂 oryginalny: The Godfather (1969)
autor: Mario Puzo
t艂umaczenie: Bronis艂aw Zieli艅ski
cykl: Ojciec Chrzestny | Tom 1
seria: 艢wiat mafii
ISBN: 978-83-6751-289-3
wydawnictwo: Albatros
ilo艣膰 stron: 576
oprawa: twarda
Komentarze
Prze艣lij komentarz