BA艢NIOWA OPOWIE艢膯 | Stephen King 馃弲馃
* KING WRACA DO KORZENI *
| 馃弲 recenzja wyr贸偶niona przez Redakcj臋 portalu NaKanapie.pl
Stephen King, jest jak 艢wi臋ty Miko艂aj - zna go ka偶dy. Jako jeden z nielicznych pisarzy sta艂 si臋 ikon膮 popkultury, jedni go kochaj膮, drudzy nienawidz膮... Gdzie szuka膰 藕r贸d艂a tego fenomenu? Nie mam poj臋cia, ale Autor od blisko p贸艂 wieku robi w pisarskim rzemio艣le, a ja wci膮偶 mam w pami臋ci jego powie艣膰, kt贸r膮 przeczyta艂em jako pierwsz膮. By艂 to Blaze, kupiony za 10 z艂 na jakiej艣 promocji w ma艂ej lokalnej ksi臋garence, kt贸ra ju偶 nie istnieje. To by艂o oko艂o pi臋tnastu lat temu i od tamtego czasu, jestem raczej wiernym czytelnikiem "kr贸lewskiej" tw贸rczo艣ci. Ale to nie jest te偶 tak, 偶e wszystko, co wychodzi spod pi贸ra Kinga, traktuj臋 z bezkrytycznym uwielbieniem. No nie, tak to nie. Do dzi艣 kiepsko wspominam chocia偶by Cujo czy Dziewczyna, kt贸ra kocha艂a Toma Gordona. Ale ju偶 Pod kopu艂膮, To czy Zielona mila, to ksi膮偶ki, do kt贸rym od czasu do czasu z przyjemno艣ci膮 wracam.
W 2022 roku 艣wiat pozna艂 Ba艣niow膮 opowie艣膰 - najnowsze dziecko Stephena Kinga. Dziecko wyra藕nie przy tuszy, bo licz膮ce 700 stron. To ca艂kiem sporo, cho膰 do najwi臋kszych spa艣lak贸w Autora, jeszcze troch臋 brakuje. Ba艣niowa opowie艣膰, to historia siedemnastoletniego Charliego, kt贸ry na skutek zupe艂nego przypadku staje si臋 najlepszym przyjacielem pewnego zrz臋dliwego starszego pana z s膮siedztwa oraz jego psa. Facet nazywa si臋 Bowditch, a jego pies - a w艂a艣ciwie suka - Radar. Oboje 偶yj膮 w domu jakby 偶ywcem wyci膮gni臋tym z filmu Psychoza. Samotnik pewnego dnia spada z drabiny i przy tej okazji 艂amie nog臋. Jego wo艂anie o pomoc, a w艂a艣ciwie b艂agalne wycie leciwej Radar, 艣ci膮ga uwag臋 nastolatka, kt贸ry przychodzi staruszkowi z pomoc膮. Tak zaczyna si臋 ich przyja藕艅 - Pan Bowditcha z Charliem i wielka mi艂o艣膰 Charliego i Radar. Mi艂o艣膰, kt贸ra wkr贸tce sk艂oni nastolatka do po艣wi臋ce艅 i popchnie ku niebezpiecznej wyprawie do 艣wiata zwanego Empis...
Mo偶e zaczn臋 od tego, 偶e t臋 powie艣膰 mo偶na podzieli膰 na dwie cz臋艣ci. Pierwsza (to jakie艣 pierwsze 200 stron) rozgrywa si臋 w znanym nam 艣wiecie - w niewielkim ameryka艅skim miasteczku, kt贸re nie jest tu a偶 tak wa偶ne, bowiem wi臋kszo艣膰 scen ma miejsce w domu tajemniczego pana Bowditcha. Te pierwszych 200 stron, to jest jednak tylko wst臋p do tej w艂a艣ciwej opowie艣ci. Wst臋p, kt贸ry wiele nam powie o naszym g艂贸wnym bohaterze Charliem oraz pomo偶e nam zrozumie膰 jego przysz艂e decyzje. Gdybym mia艂 do czego艣 por贸wna膰, to ten bardzo rozbudowany pocz膮tek, stanowi miks dw贸ch nowel Kinga: Poj臋tnego ucznia oraz Telefonu Pana Harrigana. Nie chodzi mi o to, 偶e pan Bowditch to stary naziol, ani, 偶e po 艣mierci wydzwania zza grobu do swojego m艂odego przyjaciela. Chodzi mi bardziej o pokazanie relacji starszego cz艂owieka z nastolatkiem. Ale, gdyby Ba艣niowa opowie艣膰, nie by艂a "ba艣niowa", r贸wnie dobrze mog艂aby p贸j艣膰 w stron臋 chocia偶by Magicznych lat Roberta McCammona. Obie te historie s膮 opowiedziane z perspektywy czasu przez g艂贸wnego bohatera i obie maj膮 podobny klimat tajemnicy i niesamowito艣ci oraz t臋 t臋skn膮, sentymentaln膮 nut臋 z jak膮 rozbrzmiewa ka偶de bliskie naszemu sercu wspomnienie z m艂odo艣ci. Gdy jednak Charlie schodzi do ukrytej w szopie na terenie posiad艂o艣ci Bowditcha, studni i przechodzi do 艣wiata Empis, atmosfer臋 Magicznych lat zast臋puje ta z Mrocznej Wie偶y.
Opus magnum Stephena Kinga niew膮tpliwie mia艂 wp艂yw na Ba艣niow膮 opowie艣ci. Nawet liczy艂em na jakie艣 subtelne nawi膮zania do Mrocznej Wie偶y, ale albo je przeoczy艂em, albo ich, po prostu, nie by艂o. Tak czy inaczej kolejnych prawie 500 stron to ju偶 czyste high fantasy, w kt贸rej spotkacie zar贸wno olbrzymy, jak i swego rodzaju zombie, magi臋 oraz czyste z艂o. Stephen King wrzuci艂 do miksera Igrzyska 艣mierci, Mad Maxa, Gr臋 o tron, Gladiatora i swoje: Oczy smoka, Wielki Marsz, kt贸ry napisa艂 jeszcze pod pseudonimem, czy Talizman wystukany wsp贸lnie z Peterem Straubem... a potem w艂膮czy艂 szybkie obroty i wymiesza艂 to wszystko, doprawiaj膮c swoim lekkim, gaw臋dziarskim stylem. King w艂a艣ciwie wraca tu do korzeni, do tego klimatu, kt贸ry pojawia艂 si臋 w jego powie艣ciach z lat '80. W moim odczuciu ten popkulturowy koktajl, kt贸ry przygotowa艂 w Ba艣niowej opowie艣ci, wyszed艂 mu naprawd臋 bardzo dobrze. 艢wietnie si臋 bawi艂em czytaj膮c t臋 ksi膮偶k臋, bo znalaz艂em tu w艂a艣ciwie wszystko, co, moim zdaniem, dobre czytad艂o mie膰 powinno: wyrazistych bohater贸w, wci膮gaj膮c膮 histori臋, zwroty akcji, tajemnice i odpowiedni膮 dynamik臋. Z tym ostatnim bywa艂o jednak r贸偶nie. By艂y momenty d艂u偶szego oddechu, moim zdaniem zbyt d艂ugiego, ale na szcz臋艣cie ich ma艂a liczba nie wp艂yn臋艂a na og贸lny odbi贸r tej ksi膮偶ki. Ba艣niowa opowie艣膰 to przede wszystkim 艣wietna historia o dorastaniu, o odpowiedzialno艣ci, o byciu dobrym cz艂owiekiem w z艂ym 艣wiecie, o klasycznej walce si艂 jasno艣ci z si艂ami ciemno艣ci... Wida膰, 偶e King, wci膮偶 jest w dobrej pisarskiej formie, co mnie bardzo cieszy i 偶ycz臋 mu kolejnych dziesi臋cioleci w dobrym zdrowiu i z nies艂abn膮c膮 wyobra藕ni膮.
Z tego co si臋 orientuj臋, wydawnictwo Albatros wypu艣ci艂o Ba艣niow膮 opowie艣膰 w dw贸ch wersjach: na twardo i na mi臋kko. Wydaje mi si臋, 偶e tylko wydanie w twardej oprawie jest ilustrowane, dlatego te偶 je艣li jest to dla Was wa偶ne, to zwr贸膰cie na to uwag臋. Ja kupi艂em wersje z ilustracjami, bo s膮 naprawd臋 przepi臋kne. Gabriel Rodriguez i Nicolas Delort odwalili tu kawa艂 artystycznej roboty. Ka偶dy rozdzia艂 (a jest ich ponad 30) na sw贸j rysunek, kt贸ry 艣wietnie oddaje nie tylko tre艣膰 powie艣ci, ale i jej klimat.
Ba艣niowa opowie艣膰, to ksi膮偶ka, kt贸r膮 z przyjemno艣ci膮 Wam polecam. To Stephen King w starym dobrym stylu, kt贸ry opowiada nam historie o dobru i z艂u, a tak偶e o uniwersalnych warto艣ciach, takich jak przyja藕艅, mi艂o艣膰, po艣wi臋cenie czy naturalna potrzeba obrony s艂abszych, a wszystko to w niesamowitej, fantastycznej oprawie wykreowanego 艣wiata. 艢wiata jednocze艣nie dziwnie znajomego i kompletnie obcego. To jest po prostu 艣wietna literatura i tyle. 馃槈
W 2022 roku 艣wiat pozna艂 Ba艣niow膮 opowie艣膰 - najnowsze dziecko Stephena Kinga. Dziecko wyra藕nie przy tuszy, bo licz膮ce 700 stron. To ca艂kiem sporo, cho膰 do najwi臋kszych spa艣lak贸w Autora, jeszcze troch臋 brakuje. Ba艣niowa opowie艣膰, to historia siedemnastoletniego Charliego, kt贸ry na skutek zupe艂nego przypadku staje si臋 najlepszym przyjacielem pewnego zrz臋dliwego starszego pana z s膮siedztwa oraz jego psa. Facet nazywa si臋 Bowditch, a jego pies - a w艂a艣ciwie suka - Radar. Oboje 偶yj膮 w domu jakby 偶ywcem wyci膮gni臋tym z filmu Psychoza. Samotnik pewnego dnia spada z drabiny i przy tej okazji 艂amie nog臋. Jego wo艂anie o pomoc, a w艂a艣ciwie b艂agalne wycie leciwej Radar, 艣ci膮ga uwag臋 nastolatka, kt贸ry przychodzi staruszkowi z pomoc膮. Tak zaczyna si臋 ich przyja藕艅 - Pan Bowditcha z Charliem i wielka mi艂o艣膰 Charliego i Radar. Mi艂o艣膰, kt贸ra wkr贸tce sk艂oni nastolatka do po艣wi臋ce艅 i popchnie ku niebezpiecznej wyprawie do 艣wiata zwanego Empis...
Mo偶e zaczn臋 od tego, 偶e t臋 powie艣膰 mo偶na podzieli膰 na dwie cz臋艣ci. Pierwsza (to jakie艣 pierwsze 200 stron) rozgrywa si臋 w znanym nam 艣wiecie - w niewielkim ameryka艅skim miasteczku, kt贸re nie jest tu a偶 tak wa偶ne, bowiem wi臋kszo艣膰 scen ma miejsce w domu tajemniczego pana Bowditcha. Te pierwszych 200 stron, to jest jednak tylko wst臋p do tej w艂a艣ciwej opowie艣ci. Wst臋p, kt贸ry wiele nam powie o naszym g艂贸wnym bohaterze Charliem oraz pomo偶e nam zrozumie膰 jego przysz艂e decyzje. Gdybym mia艂 do czego艣 por贸wna膰, to ten bardzo rozbudowany pocz膮tek, stanowi miks dw贸ch nowel Kinga: Poj臋tnego ucznia oraz Telefonu Pana Harrigana. Nie chodzi mi o to, 偶e pan Bowditch to stary naziol, ani, 偶e po 艣mierci wydzwania zza grobu do swojego m艂odego przyjaciela. Chodzi mi bardziej o pokazanie relacji starszego cz艂owieka z nastolatkiem. Ale, gdyby Ba艣niowa opowie艣膰, nie by艂a "ba艣niowa", r贸wnie dobrze mog艂aby p贸j艣膰 w stron臋 chocia偶by Magicznych lat Roberta McCammona. Obie te historie s膮 opowiedziane z perspektywy czasu przez g艂贸wnego bohatera i obie maj膮 podobny klimat tajemnicy i niesamowito艣ci oraz t臋 t臋skn膮, sentymentaln膮 nut臋 z jak膮 rozbrzmiewa ka偶de bliskie naszemu sercu wspomnienie z m艂odo艣ci. Gdy jednak Charlie schodzi do ukrytej w szopie na terenie posiad艂o艣ci Bowditcha, studni i przechodzi do 艣wiata Empis, atmosfer臋 Magicznych lat zast臋puje ta z Mrocznej Wie偶y.
Opus magnum Stephena Kinga niew膮tpliwie mia艂 wp艂yw na Ba艣niow膮 opowie艣ci. Nawet liczy艂em na jakie艣 subtelne nawi膮zania do Mrocznej Wie偶y, ale albo je przeoczy艂em, albo ich, po prostu, nie by艂o. Tak czy inaczej kolejnych prawie 500 stron to ju偶 czyste high fantasy, w kt贸rej spotkacie zar贸wno olbrzymy, jak i swego rodzaju zombie, magi臋 oraz czyste z艂o. Stephen King wrzuci艂 do miksera Igrzyska 艣mierci, Mad Maxa, Gr臋 o tron, Gladiatora i swoje: Oczy smoka, Wielki Marsz, kt贸ry napisa艂 jeszcze pod pseudonimem, czy Talizman wystukany wsp贸lnie z Peterem Straubem... a potem w艂膮czy艂 szybkie obroty i wymiesza艂 to wszystko, doprawiaj膮c swoim lekkim, gaw臋dziarskim stylem. King w艂a艣ciwie wraca tu do korzeni, do tego klimatu, kt贸ry pojawia艂 si臋 w jego powie艣ciach z lat '80. W moim odczuciu ten popkulturowy koktajl, kt贸ry przygotowa艂 w Ba艣niowej opowie艣ci, wyszed艂 mu naprawd臋 bardzo dobrze. 艢wietnie si臋 bawi艂em czytaj膮c t臋 ksi膮偶k臋, bo znalaz艂em tu w艂a艣ciwie wszystko, co, moim zdaniem, dobre czytad艂o mie膰 powinno: wyrazistych bohater贸w, wci膮gaj膮c膮 histori臋, zwroty akcji, tajemnice i odpowiedni膮 dynamik臋. Z tym ostatnim bywa艂o jednak r贸偶nie. By艂y momenty d艂u偶szego oddechu, moim zdaniem zbyt d艂ugiego, ale na szcz臋艣cie ich ma艂a liczba nie wp艂yn臋艂a na og贸lny odbi贸r tej ksi膮偶ki. Ba艣niowa opowie艣膰 to przede wszystkim 艣wietna historia o dorastaniu, o odpowiedzialno艣ci, o byciu dobrym cz艂owiekiem w z艂ym 艣wiecie, o klasycznej walce si艂 jasno艣ci z si艂ami ciemno艣ci... Wida膰, 偶e King, wci膮偶 jest w dobrej pisarskiej formie, co mnie bardzo cieszy i 偶ycz臋 mu kolejnych dziesi臋cioleci w dobrym zdrowiu i z nies艂abn膮c膮 wyobra藕ni膮.
Z tego co si臋 orientuj臋, wydawnictwo Albatros wypu艣ci艂o Ba艣niow膮 opowie艣膰 w dw贸ch wersjach: na twardo i na mi臋kko. Wydaje mi si臋, 偶e tylko wydanie w twardej oprawie jest ilustrowane, dlatego te偶 je艣li jest to dla Was wa偶ne, to zwr贸膰cie na to uwag臋. Ja kupi艂em wersje z ilustracjami, bo s膮 naprawd臋 przepi臋kne. Gabriel Rodriguez i Nicolas Delort odwalili tu kawa艂 artystycznej roboty. Ka偶dy rozdzia艂 (a jest ich ponad 30) na sw贸j rysunek, kt贸ry 艣wietnie oddaje nie tylko tre艣膰 powie艣ci, ale i jej klimat.
Ba艣niowa opowie艣膰, to ksi膮偶ka, kt贸r膮 z przyjemno艣ci膮 Wam polecam. To Stephen King w starym dobrym stylu, kt贸ry opowiada nam historie o dobru i z艂u, a tak偶e o uniwersalnych warto艣ciach, takich jak przyja藕艅, mi艂o艣膰, po艣wi臋cenie czy naturalna potrzeba obrony s艂abszych, a wszystko to w niesamowitej, fantastycznej oprawie wykreowanego 艣wiata. 艢wiata jednocze艣nie dziwnie znajomego i kompletnie obcego. To jest po prostu 艣wietna literatura i tyle. 馃槈
Komentarze
Prze艣lij komentarz