🔜 ZABIJ MNIE TYM JEDNYM UST SWYCH POCAŁUNKIEM ▪ Bartosz Ejzak ┇ ZAPOWIEDŹ PATR☢NATU

Czy lubicie opowieści dziwne i niejednoznaczne. Pełne metafor i takie, z drugim dnem? Jeśli tak, to najnowsza powieść Bartosza Ejzaka jest właśnie dla Ciebie.

Bartek dał się poznać jako Autor nietuzinkowy, który nie boi się literackich eksperymentów, a przy tym ma niewyczerpane zasoby wyobraźni w kreowaniu światów i rzeczywistości. W zeszłym roku Mroczne Strony miały przyjemność patronować poprzedniej powieści Ejzaka - "Szarlatan i hermafrodyta". W tym roku z kolei biorę pod swoje czarne skrzydła najnowszą opowieść tego Autora, pod jakże przewrotnym tytułem "Zabij mnie tym jednym ust swych pocałunkiem".

Akcja tej książki zawieszona jest między jawą a snem, rzeczywistością a halucynacją. Klimatem najbliżej jej chyba do dzieła Bartłomieja Grubicha "Koniec", z tym, że u Ejzaka sceną niesamowitego spektaklu jest Łódź, a nie Bydgoszcz. Zaintrygowani? To zerknijcie jeszcze, co o książce napisał Wydawca:

,,Zawsze miałem oko do groteski. Do groteski i do patologii. Choć przypadek Jay Lee łączył w sobie jedno i drugie, wtedy tego nie dostrzegałem, gdyż zaślepiony miłością, patrzyłem na nią jak na rzadki, górski kwiat, który zakwita raz na dekadę”.

Syndrom Piotrusia Pana? Schizofrenia paranoidalna? Artystyczne halucynacje? Trudno jednoznacznie zdefiniować rzeczywistość głównego bohatera tej nietuzinkowej opowieści. Tylko jedno jest pewne. Książka opisuje historię człowieka, który stracił wszystko, a następnie stanął przed koniecznością, aby skonstruować całą swoją zdezintegrowaną osobowość – na nowo. Wroga i niegościnna przestrzeń Łodzi nie ułatwia tego trudnego zadania. Tak samo jej dziwaczni mieszkańcy, którzy bardziej niż realnych ludzi, przypominają istoty z koszmarnego snu, na poły karykaturalnego, na poły mrożącego krew w żyłach.

Nawiązująca formą do powieści modernistycznej i wiedeńskiej szkoły realizmu fantastycznego, książka stara się odpowiedzieć na pytanie, jak zachowujemy się w obliczu traumatyzujących, jednostkowych tragedii. Na ile uciekamy w szczerą spowiedź, a na ile szukamy pocieszenia w przesadzie mieszającej się ze zmyśleniem, a nawet czystą konfabulacją. Czy bohaterowi uda się odnaleźć złoty środek? A może w obliczu rozpadającej się rzeczywistości szaleństwo jest nieuniknione?

PREMIERA
6 CZERWCA 2023

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

1984 | George Orwell

KANE. BOGOWIE W MROKU | Karl Edward Wagner

ŻYWE TRUPY | George A. Romero & Daniel Kraus