SZKIELETY W KWIATKI | Maciej Bartosz Kruk 馃枻馃弲馃

   | 馃枻 ksi膮偶ka obj臋ta patronatem Mrocznych Stron
| 馃 2 miejsce na li艣cie TOP3 Mrocznych Stron (9/2023)
* DAVID LYNCH POLSKIEJ LITERATURY SCI-FI *

| 馃弲 recenzja wyr贸偶niona przez Redakcj臋 portalu NaKanapie.pl

Czy to zbiory tekst贸w jednego Autora, czy antologie wielu tw贸rc贸w - w艂a艣ciwie we wszystkich znajdziemy chocia偶 jedno opowiadanie (a pisz膮c "jedno" wchodz臋 na wy偶yny optymizmu), kt贸re nam si臋 zwyczajnie nie spodoba. Nie musi by膰 nawet 藕le napisane, po prostu co艣 nie zaiskrzy, co艣 nam zazgrzyta, inne fale, aura, cz臋stotliwo艣膰 nadawania czy jakkolwiek to nazwiemy i kicha, i klops. I to niczyja wina, po prostu tak ju偶 jest, bo r贸偶nym ludziom podobaj膮 si臋 r贸偶ne rzeczy i do nikogo nie mo偶emy mie膰 o to pretensji. D艂ugo szuka艂em wyj膮tku od tej regu艂y, a偶 w ko艅cu w moje r臋ce trafi艂y "Szkielety w kwiatki" - najnowsza publikacja Planety Czytelnika, debiutuj膮cego Macieja Bartosza Kruka. Tutaj nie by艂o ani kichy, ani klopsa, a zaiskrzy艂o od razu i to dwana艣cie razy.

Dwana艣cie historii, bo tyle w艂a艣nie opowiada艅 znajdziecie w tym zbiorze, to gatunkowa mieszanka sci-fi, grozy i groteski. Tematyka bardzo r贸偶na i zaraz do niej przejdziemy, ale najpierw chcia艂bym Wam powiedzie膰, co pierwsze rzuci艂o mi si臋 w oczy, co sprawi艂o, 偶e ci臋偶ko by艂o mi si臋 oderwa膰 od tej ksi膮偶ki. To na co od razu zwr贸ci艂em uwag臋, to styl Macieja Bartosza Kruka. Styl, w kt贸rym czu膰 t臋 lekko艣膰, naturalno艣膰 w opowiadaniu historii, t臋 swobod臋, jakby pisanie by艂o dla Ma膰ka czym艣 oczywistym, czym艣 co robi od dawna. No i w sumie co艣 w tym jest, bo skoro najstarsze opowiadanie pochodzi z 2005 roku... No, w ka偶dym razie, Stephen King, powiedzia艂by, 偶e Kruk to dobry rzemie艣lnik, a skoro chwilowo Stefan jest zaj臋ty, pisz臋 to ja. 馃槈

No dobra, to teraz pogadajmy sobie o samych opowiadaniach. Dwana艣cie tekst贸w, ka偶dy inny, cho膰 niekt贸re nawi膮zuj膮 do siebie, przez co mamy wra偶enie, 偶e ca艂o艣膰 rozgrywa si臋 w jednym uniwersum. Mamy tu zar贸wno fembota-niani臋, kt贸ry zalicza odpa艂, mamy alternatywn膮 wersj臋 rzeczywisto艣ci, gdzie II wojna 艣wiatowa to walka robot贸w z lud藕mi, gdzie ludzie wcale nie s膮 "tymi dobrymi", jest te偶 wizyta w piekle i w odci臋tym od reszty 艣wiata miasteczku i 艣wiat, w kt贸rym utylizacja niechcianego dziecka jest nie tylko legalna, ale i trendy, znajdzie si臋 te偶 i seryjny morderca, i opowiadanie o ko艅cu 艣wiata, i oryginalna wersja Jekylla i Hyde'a...
obrazy zosta艂y wygenerowane przez Sztuczn膮 Inteligencj臋

Nie mog臋 nie wspomnie膰 o kilku opowie艣ciach, kt贸re z r贸偶nych wzgl臋d贸w wywar艂y na mnie najwi臋ksze wra偶enie. S膮 w艣r贸d nich takie o gabarytach i strukturze bardziej noweli ni偶 opowiadania, a tak偶e kr贸ciutkie historie, kt贸re nios膮 przes艂anie, czy po prostu wbijaj膮 w fotel. Do takich tekst贸w - wstrz膮saj膮cych, szokuj膮cych, chwytaj膮cych za gard艂o - zaliczy艂bym na pewno "C贸reczk臋 tatusia", opowiadaj膮c膮 o ojcu, kt贸ry po 艣mierci swojej 偶ony, musi sam zaopiekowa膰 si臋 c贸rk膮. Nie jest mu 艂atwo, cho膰 swego rodzaju wytrychem okazuje si臋 ostatnia wola zmar艂ej, w kt贸rej chce, aby m膮偶 odda艂 ich dziecko na przemia艂. Pisz膮c "przemia艂" mam na my艣li dos艂ownie maszynk臋 do mielenia mi臋sa, tylko, 偶e tak膮 du偶膮, do kt贸rej 艂atwo mo偶na wrzuci膰 pi臋ciolatk臋. Czytaj膮c to opowiadanie ca艂y czas towarzyszy艂o mi poczucie z jednej strony surrealizmu (bo i jak mo偶na normalnie i legalnie wrzuci膰 dzieciaka do "niszczarki"), z drugiej za艣 uczucie niepewno艣ci, co zrobi ojciec.

Surrealizm jest obecny w prawie ka偶dym opowiadaniu, no i zgodnie wymykaj膮 si臋 wszelkim schematom. W艂a艣nie to, ta nieschematyczno艣膰, zaraz obok stylu Ma膰ka, jest najmocniejsz膮 stron膮 tego zbioru. Autor nie boi si臋 biec po bandzie, a Jego wyobra藕nia, jest niczym tr膮ba powietrzna - wch艂ania Czytelnika i przenosi do miejsc, tak mocno odklejonego od naszej rzeczywisto艣ci, 偶e nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zrobi膰 wielkie ga艂y i eksplorowa膰 te niesamowite 艣wiaty wykreowane przez Kruka.

obrazy zosta艂y wygenerowane przez Sztuczn膮 Inteligencj臋

Ot, we藕my chocia偶by tytu艂owy tekst "Szkielety w kwiatki", kt贸ry w moim odczuciu jest bardziej nowel膮 ni偶 opowiadaniem, ale to jedynie semantyka, wi臋c, powiedzmy: jak zwa艂, tak zwa艂, nie jest to a偶 tak istotne. Mamy tu jakby alternatywn膮 rzeczywisto艣膰, r贸wnoleg艂y 艣wiat, w kt贸rym rok 1939 przyni贸s艂 wojn臋, owszem, ale nie niemieckich nazioli z Polakami, 呕ydami i jeszcze kilkoma nacjami, a ludzi z robotami. Tutaj obozy koncentracyjne s膮 dla robot贸w, a robotami przewodz膮 dwie pot臋偶ne Sztuczne Inteligencje. Ca艂o艣膰 ma 艣wietn膮 fabu艂臋, kt贸rej nie powstydziliby si臋 najwi臋ksi mistrzowie sci-fi.

Moje subiektywne podium zamyka "Aurora", ostatnie opowiadanie w zbiorze "Szkielety w kwiatki", kt贸re lekko nawi膮zuje do "C贸reczki tatusia". Jednak to zupe艂nie inna historia, oryginalna i bardzo kameralna, bo w艂a艣ciwie rozgrywaj膮ca si臋 w jednym miejscu - w zwyk艂ym przydro偶nym barze, do kt贸rego od wielu dni, codziennie, przychodzi pewien tajemniczy go艣膰 z urz膮dzeniem przypominaj膮cym ma艂y fax. Maciej porusza tu zar贸wno w膮tek ko艅ca 艣wiata, jak i poszukiwania swojej drogi w 偶yciu. W艂a艣ciwie to drugie ma nawet mocniejszy wyd藕wi臋k i jest to smutna, melancholijna nuta.

Rewelacyjnych opowiada艅 jest tu znacznie wi臋cej, a wszystkie charakteryzuje otoczka odrealnienia, co w moim odczuciu czyni z Maciej Bartosz Kruk, David Lynch polskiej literatury sci-fi. W zbiorze "Szkielety w kwiatki" znajdziecie przemy艣lane, pokr臋cone fabu艂y, kt贸re - m贸wi膮c kolokwialnie - "ryj膮 bani臋" i sk艂aniaj膮 do przemy艣le艅. Ot, jak cho膰by "Efekt Elizy", w kt贸rym android z biegiem czasu uczy si臋 od swoich w艂a艣cicieli emocji, a 偶e rodzina w sumie patologiczna, to i fembot zaczyna pewne rzeczy rozumie膰 opatrznie. Czy "Wiewi贸rki wy艂apano", gdzie g艂贸wny bohater musi zmierzy膰 si臋 z przesz艂o艣ci膮 i koszmarem dzieci艅stwa w ponurym sieroci艅cu rz膮dzonym przez sadystyczne zakonnice.

obrazy zosta艂y wygenerowane przez Sztuczn膮 Inteligencj臋

"Szkielety w kwiatki" to rzecz zupe艂nie inna od wszystkiego, co do tej pory czyta艂em, a przy tym warta polecenia. R贸wnie偶 ze wzgl臋du na samo wydanie. Planeta Czytelnika zd膮偶y艂a nas przyzwyczai膰 do wysokiej jako艣ci swoich ksi膮偶ek. Nie inaczej jest w tym przypadku: 艣wietna ok艂adka Dawida Boldysa + ilustracje 艁ukasza Bia艂ka sprawiaj膮, 偶e t臋 publikacj臋 nie tylko dobrze si臋 czyta, ale r贸wnie偶 ogl膮da. Ale przede wszystkim to jednak ksi膮偶ka do czytania, a Maciej Bartosz Kruk potrafi 艣wietnie opowiada膰 historie, 偶onglowa膰 gatunkami i bawi膰 si臋 z czytelnikiem. Te dwana艣cie historii, pisanych przez blisko dwie dekady, to doskona艂y debiut i pocz膮tek literackiej drogi. Mam nadziej臋, 偶e Maciej zaskoczy nas jeszcze nie jeden raz. By膰 mo偶e w debiucie powie艣ciowym? Trzymam za to kciuki i b臋d臋 wypatrywa艂 kolejnych dzie艂 tego Autora, a Was gor膮co zach臋cam do lektury "Szkielet贸w w kwiatki".

ilustracje: Dawid Boldys (ok艂adka) | 艁ukasz Bia艂ek (ilustracje wewn臋trzne)
ISBN: 978-83-67735-15-5
wydawnictwo: Planeta Czytelnika
ilo艣膰 stron: 418
oprawa: mi臋kka ze skrzyde艂kami
rok wydania: 2023
ocena: 馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃❌❌ 8/10
| 馃 recenzja powsta艂a w ramach wsp贸艂pracy z Wydawnictwem PLANETA CZYTELNIKA

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

1984 | George Orwell

KANE. BOGOWIE W MROKU | Karl Edward Wagner

呕YWE TRUPY | George A. Romero & Daniel Kraus