DOMEK Z KART | Katy Hays

* HISTORIA, NAD KT脫R膭 UNOSI SI臉 MAGIA *


| 馃弲 recenzja wyr贸偶niona przez Redakcj臋 portalu NaKanapie.pl

S膮 takie powie艣ci, kt贸re bardzo ci臋偶ko przypisa膰 do jakiegokolwiek gatunku; kt贸re wymykaj膮 si臋 z szufladek, co zapewne marketingowc贸w przyprawia o b贸l g艂owy. Ale czy dla nas - odbiorc贸w literatury - to powinien by膰 problem? Wed艂ug mnie - nie, nie powinien, bo w ko艅cu w literaturze popularnej liczy si臋 przede wszystkim ciekawa historia, a tej "Domkowi z kart" odm贸wi膰 nie mo偶na.

"Domek z kart" to debiutancka powie艣膰 Katy Hays - wyk艂adowczyni historii sztuki na kalifornijskich uniwerkach. W przesz艂o艣ci pracowa艂a r贸wnie偶 jako muzealna kustoszka i badaczka i w my艣l starej zasady: "pisz o tym, co znasz", akcja ksi膮偶ki zosta艂a osadzona w nowojorskim The Met Cloisters, kt贸ry jest oddzia艂em Metropolitan Museum of Art, a g艂贸wnymi bohaterami s膮 badacze historii, w艂a艣nie. Pewnie wi臋kszo艣膰 z Was nie zna tego miejsca - The Cloisters - ja te偶 nie mia艂em o nim poj臋cia, ale wygooglujcie sobie, bo to naprawd臋 przepi臋kny budynek, otoczony wirydarzami, przesi膮kni臋ty histori膮 g艂贸wnie Europy... Na 偶ywo ta lokacja musi wygl膮da膰 niesamowicie, w samym 艣rodku wielkiej metropolii, kawa艂ek zupe艂nie innego 艣wiata, jakby wyrwany z zupe艂nie innego czasu i miejsca. To w艂a艣nie tutaj - do The Cloisters - trafia Ann Stilwell, m艂oda dziewczyna, kt贸ra dopiero co opu艣ci艂a rodzinne gniazdo w niewielkim miasteczku Walla Walla. Pocz膮tkowo mia艂a pracowa膰 w Met, a nie jego oddziale, ale zrz膮dzenie losu sprawia, 偶e trafia w艂a艣nie tam. Ma pomaga膰 tamtejszemu kustoszowi i jego pracownicy Rachel w przygotowaniu wystawy dotycz膮cej tarota, co oznacza 偶mudne przekopywanie si臋 przez biblioteczne zasoby. Ale Ann to kocha i bardzo szybko zaprzyja藕nia si臋 z now膮 wsp贸艂pracownic膮. Rachel jest jakby z innej bajki, z przeciwnego bieguna: przebojowa, otwarta, pewna siebie i cholernie bogata. I w艂a艣ciwie "Domek z kart" jest powie艣ci膮 w艂a艣nie o tym: o nowym pocz膮tku i przyja藕ni. W tle tej opowie艣ci pozostaj膮 karty tarota i zwi膮zana z nimi niesamowita, wr臋cz magiczna otoczka, kt贸ra mocno przek艂ada si臋 na atmosfer臋 ca艂ej ksi膮偶ki.

No w艂a艣nie, bo pomimo tego, 偶e nie mamy tu namacalnej magii, ta od samego pocz膮tku jest w "Domku z kart" wyra藕nie wyczuwalna, unosi si臋 w powietrzu niczym g臋sta mg艂a, wsi膮ka w umys艂 czytelnika, wkrada si臋 w jego wyobra藕ni臋. To zas艂uga zar贸wno samej historii, jak i miejsca akcji. Katy Hays zawar艂a w swojej opowie艣ci wiele w膮tk贸w, ale chyba tym dominuj膮cym jest stopniowe dojrzewanie i przemiana g艂贸wnej bohaterki, wr臋cz przebiegunowanie warto艣ci i zasad, jakimi si臋 kieruje. Ann poznajemy bowiem jako ma艂omiasteczkow膮 szar膮 myszk臋, kt贸ra 艣wiat zna jedynie z ksi膮偶ek. Po 艣mierci ojca pragnie jedynie uciec ze swojej mie艣ciny i nigdy wi臋cej do niej nie wr贸ci膰. Nowy Jork daje jej szans臋 i Ann z tej szansy korzysta, przy czy wszystko dzieje si臋 jakby naturalnie, cho膰 wedle z g贸ry ustalonego scenariusza napisanego przez Przeznaczenie. Motyw przeznaczenia jest r贸wnie偶 bardzo silny, zreszt膮 karty tarota bazuj膮 na przeznaczeniu, wi臋c i wszystko do tego przeznaczenia si臋 sprowadza. Poza tym g艂贸wna bohaterka, cho膰 pocz膮tkowo nastawiona sceptycznie, zaczyna rozumie膰 i odczuwa膰 moc kart przepowiadaj膮cych przysz艂o艣膰. W tle tej opowie艣ci karty tarota ca艂y czas si臋 przewijaj膮, s膮 jej wa偶nym elementem i tworz膮 aur臋 fantastyczno艣ci.

Zapytacie: ale, Michu, gdzie tu thriller? W pierwszej po艂owie ksi膮偶ki to thriller raczej bezobjawowy. To znaczy - i tu znowu jak z t膮 magi膮 - czujemy jak atmosfera z ka偶dym rozdzia艂em g臋stnieje, jak relacje pomi臋dzy bohaterami staj膮 si臋 coraz bardziej toksyczne, ale to wszystko jest na poziomie emocjonalnym, psychologicznym. Tutaj bardzo pomaga narracja pierwszoosobowa, kt贸ra pozwala na wi臋cej swobodnych przemy艣le艅 g艂贸wnej bohaterki. Kryminalnie robi si臋 w okolicach 240 strony, kiedy to pojawia si臋 trup. Nie zdradz臋 Wam, kogo dopadnie zaszczyt zostania tym trupem, ale w艂a艣nie od tego momentu sytuacja robi si臋 ca艂kowicie jasna i ju偶 wiemy z czym mamy do czynienia. Paradoksalnie jednak, bardziej podoba艂a mi si臋 ta pierwsza cz臋艣膰. Czu膰 w niej by艂o niesamowito艣膰 miejsca i autentyczne emocje, w kt贸rych miel膮 si臋 du偶e ambicje, po偶膮danie, pragnienie akceptacji otoczenia, przyja藕艅 i ch臋膰 kontroli... Jest tu tego ca艂kiem sporo i "Domek z kart" to ksi膮偶ka, kt贸ra mocno wkrada si臋 do g艂owy, zaw艂adnia wyobra藕ni膮. Druga po艂owa powie艣ci jest nieco s艂absza, a sam fina艂 troch臋 mnie rozczarowa艂, ale to wci膮偶 bardzo dobra powie艣膰 i udany debiut.

Na uwag臋 zas艂uguje r贸wnie偶 sam wygl膮d ksi膮偶ki: przepi臋kna ok艂adka (adaptowana z oryginalnego wydania) i malowany brzeg robi膮 wra偶enie. A偶 si臋 prosi o tward膮 opraw臋, ale dostajemy tylko uskrzydlonego mi臋kiszona.

"Domek z kart" to powie艣膰 warta poznania. Katy Hays doskonale odda艂a klimat The Cloisters i stworzy艂a fabu艂臋 wykraczaj膮c膮 poza ciasne ramy gatunkowe. To historia z jednej strony mroczna, z drugiej za艣 pe艂na uczu膰 (nie zawsze tych pozytywnych) i niepohamowanej ch臋ci poznania historii, kt贸ra dawno zosta艂a zakopana w zmursza艂ych stronicach starych ksi膮g. Polecam.



tytu艂 oryginalny: The Cloisters (2022)
autor: Katy Hays
t艂umaczenie: Danuta Fryzowska
ISBN: 978-83-67996-23-5
wydawnictwo: Luna
ilo艣膰 stron: 400
oprawa: mi臋kka ze skrzyde艂kami
rok wydania: 2024 
gatunek: thriller
ocena: 馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃 7/10
| 馃 recenzja powsta艂a w ramach wsp贸艂pracy barterowej z Wydawnictwem LUNA
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

1984 | George Orwell

KANE. BOGOWIE W MROKU | Karl Edward Wagner

呕YWE TRUPY | George A. Romero & Daniel Kraus