📚 REGIEL | Michał Śmielak 🔻 🆁ᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ③③③
Mała wioska w sercu Bieszczad, otoczona dzikimi lasami. W tle – słowiańskie mity i legendy, a na pierwszym planie seria brutalnych… bardzo brutalnych morderstw. Witajcie w Rosochatem – miejscu zapomnianym przez świat, gdzie niewielka społeczność musi zmierzyć się z prawdziwym potworem w ludzkiej skórze.
Choć Michał Śmielak ma na swoim koncie już kilkanaście powieści, trafiłem na niego dopiero teraz – przy okazji premiery jego najnowszej książki, "Regiel". I wiecie co? To moje literackie odkrycie roku. Serio – dawno nie czułem tej euforii, która pojawia się, gdy trafiam na autora potrafiącego mocno chwycić mnie za frak i wciągnąć w swój świat. Ale tak, wiecie, wciągnąć bez reszty, na maksa. "Regiel" to właśnie taka powieść: mocno angażująca, z bardzo ciekawą fabułą, świetnie napisanymi bohaterami i scenerią rodem z serialu "Wataha".
W tej historii znajdziecie i zbrodnię, i tajemnice, i bezwzględną deweloperkę, która wchodzi z butami w mały świat Rosochatego, chcąc zmienić jego krajobraz. Jest też lokalna społeczność – silnie ze sobą związana – która niczym dobrze zorganizowana armia próbuje przepędzić intruza ze swoich ziem. I byłaby to może kolejna powieść o nieuchronnych zmianach na gorsze, gdyby w pewnym momencie nie zaczęły pojawiać się trupy. Szlak umrzyków przeciera ochroniarz pilnujący placu budowy. Ktoś odcina mu rękę, a potem go dusi. Miejscowi policjanci szybko odkrywają, że mógł być tylko przypadkową ofiarą – z placu budowy bowiem ktoś coś wykopał. Najprawdopodobniej były to zwłoki. Policyjny pies podejmuje trop, ale ten urywa się nagle przy drodze.
Potem padają kolejne ofiary, sytuacja się zagęszcza, a dodatkowo pojawia się wątek morderstwa sprzed lat. Choć nie wydarzyło się ono w Rosochatem, to jego ofiarą padła młoda mieszkanka wioski – dziewczyna, która wyjechała na studia do Krakowa. Czy obecne wydarzenia z Bieszczad mają coś wspólnego z tamtą zbrodnią?
"Regiel" to smakowita mieszanka kryminału i thrillera, opakowana w ozdobny papier z bieszczadzkich drzew. Opowieść, która z jednej strony zaskakuje świetnie skonstruowaną intrygą, a z drugiej – okazuje się gejzerem emocji. Śmielak pisze o dramacie młodej kobiety, skrzywdzonej przez „potwora”, która samotnie mierzy się z traumą. Skazana na samotność popada w apatię, alienuje się, próbuje uciec – ale wszelkie próby stworzenia tarczy ochronnej okazują się daremne. Potwór dopada ją mimo wszystko.
Po śmierci dziewczyny jej bliscy próbują poradzić sobie z tą stratą. Najbardziej cierpi brat – z jednej strony wyrzuca sobie, że nie zdołał jej obronić, z drugiej podejmuje nieudolne próby odnalezienia sprawcy. Jako dziennikarz ma pewne możliwości, ale jeśli liczycie na powieść w stylu cyklu o Marku Benerze Małeckiego, to... nie. "Regiel" to zupełnie inna bajka.
Przede wszystkim – nie jest to ortodoksyjny kryminał. Nie znajdziecie tu twardego, typowo policyjnego śledztwa. Owszem, pojawiają się policjanci – nawet trzech – i mają coś do powiedzenia, ale ich działania nie grają pierwszych skrzypiec. Nie jest to też dziennikarskie śledztwo. Śmielak daje nam coś jeszcze innego. Wątki kryminalne są w "Reglu" wielopoziomowe, a rozwiązanie zostało rozbite między kilku bohaterów. Wszystko jednak zgrabnie się zazębia w wielkim finale, który uderza niczym zaciśnięta pięść prosto w nos.
"Regiel" to mocna, świetnie napisana książka. Michał Śmielak doskonale posługuje się słowem – nie przynudza, nie rozwleka tego, co można opowiedzieć krótko. Powieść ma przyjemny rytm, a dwie linie czasowe to sprawdzony zabieg, który pozwala lepiej zrozumieć przeszłość i jej wpływ na teraźniejszość.
To soczysta opowieść, którą czytało mi się wyśmienicie. Dawno nie miałem w rękach kryminału, który tak mocno zawładnąłby moim czasem, zaangażowaniem i wyobraźnią. I wiecie co? Chcę więcej Michała Śmielaka! I żeby nie być gołosłowny, już zamówiłem dwie jego wcześniejsze książki. Wam tymczasem gorąco polecam "Regiel" – to zdecydowanie najgorętsza kryminalna premiera tego lata i jeden z najbardziej klimatycznych przedstawicieli gatunku, jakie miałem okazję przeczytać.
Komentarze
Prześlij komentarz