📚 UCICHŁY PTAKI, PRZYSZŁA ŚMIERĆ | Michał Śmielak 🔻 🆁ᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ

● BIESZCZADY PEŁNE CIENI I KRZYKU 

Czterech przyjaciół, Bieszczady, dzika wędrówka z dala od wytartych szlaków… Co może pójść nie tak? Michał ma wkrótce ślubować, więc jeden z jego najbliższych kumpli wpada na pomysł oryginalnego „wieczoru kawalerskiego”. Kontaktuje się z tajemniczą firmą organizującą wyprawy szlakiem beskidzkich duchów i upiorów. Brzmi ciekawie? I słusznie. Bieszczady to najprawdopodobniej najpiękniejsza część Polski, gdzie to piękno wciąż jest pierwotne - setki hektarów lasów, łąk, gór i malowniczych dolinek. Michał, Artur, Damian i Piotr wyruszają na nieznany sobie szlak, gdzie będą zdani wyłącznie na siebie. Zasady są proste: żadnej elektroniki (z wyjątkiem GPS-a i jednego aparatu fotograficznego), nocleg pod namiotem i dobra zabawa. Niestety, ta szybko zaczyna być mącona przez dziwne zdarzenia - bohaterowie czują się obserwowani, jeden widzi przemykającą między drzewami postać, drugi słyszy powarkiwanie wilka, trzeci - dziwne szepty. To jednak jest jedynie wstępem do polowania, w którym czwórka przyjaciół ma odgrywać rolę zwierzyny…

Gdy niecały miesiąc temu czytałem najnowszą powieść Michała Śmielaka "Regiel", powiedziałem sobie: muszę poznać książki tego gościa. Nie było to jednak rzucone ot tak, żeby niepotrzebnie mielić ozorem i walić w klawisze, ale faktycznie chciałem poznać backlistę mojego imiennika, którego ostatnia książka tak mocno przypadła mi do gustu. "Ucichły ptaki, przyszła śmierć" zaczyna się jak klasyczny horror z lat 80., ot, choćby "Piątek trzynastego" - tylko zamiast napalonych gówniarzy mamy dorosłych chłopów, a zamiast rozklekotanego obozu z wychędożonym BHP - dzikie Bieszczady ze swoimi wioskami-widmo i spaniem pod namiotem. Prawie na dzień dobry dowiadujemy się, że z czwórki bohaterów ocalał jedynie Michał, który jest jednocześnie narratorem tej opowieści. Historia skupia się na tym, jak doszło do tego, że przeżył i wylądował u czubków (j***ć poprawność polityczną). W międzyczasie nasi bohaterowie - jeszcze żywi - doświadczają w beskidzkich lasach dziwnych zdarzeń i tak naprawdę do końca nie mogłem rozkminić, czy to tylko ich przewidzenia, przewrażliwienie, czy może faktycznie po tych dzikich terenach krążą upiory.

Śmielak świetnie dawkuje napięcie, potrafi wzbudzić emocje i zbudować niesamowity klimat. Jako leśny ludek, który niejeden szlak przeszedł, lubię ten motyw w powieściach i chyba akurat w tej kwestii podzielamy tę sympatię z autorem - w jego książkach temat przyrody, szczególnie lasu, przewija się regularnie i konsekwentnie. To zresztą było coś, co mnie przyciągnęło do jego twórczości. Do tego Śmielak ma naturalnie lekki styl pisania, z dobrymi dialogami i opisami dzikich terenów, które aż zachęcają do wędrówek.

"Ucichły ptaki, przyszła śmierć" to trochę zabawa gatunkami. Mamy tu coś z thrillera, coś z horroru, a sam finał to już pełnokrwisty slasher, z całą, przypisaną temu podgatunkowi, makabrą. Coś zdecydowanie dla miłośników klasycznych filmowych horrorów z lat 80., albo - jeśli miałbym się odwołać do literatury - dla tych, co podobał się "Final Girls. Ostatnie ocalałe" Grady’ego Hendrixa. Hendrix bawił się konwencją, i po części Śmielak robi to samo, z tym że nie odwołuje się bezpośrednio do amerykańskiej popkultury. Dostajemy jednak trzymającą w napięciu, brutalną, ale i bardzo klimatyczną opowieść o przetrwaniu, przyjaźni i szaleństwie, zakropioną spirytusem z beskidzkich duchów.

Z minusów? No chyba motywacje mordercy, które - na szczęście - poznajemy w ostatniej scenie. W moim odczuciu są po prostu durne, ale skoro seryjniacy mają nasrane we łbie, to może się to jakoś broni. Ja nie do końca to kupuję, ale cała reszta jest spoko i przytrzymuje w fotelu na dłużej. Śmielak ma lekkie pióro i to się po prostu czuje - jest przyjemny w odbiorze. Zakończenie? Trochę przekombinowane, ale no kuźwa, nie zawsze dostaje się wszystko, co się chce. No chyba, że macie firmę cateringową i marzycie o jachcie - wtedy to marzenie może się spełnić, ale w innych przypadkach życie bywa bardziej złożone i niejednoznaczne.

"Ucichły ptaki, przyszła śmierć" to dobre, rozrywkowe czytadło, które przypomniało mi o filmach, na których się wychowałem (jakkolwiek źle to może brzmieć, gdy deklarujesz, że wychowywał cię Jason, Michael Myers, Leatherface czy później ci popierdoleńcy z "Drogi bez powrotu" 😂). To była z jednej strony sentymentalna wycieczka do przeszłości, z drugiej - wciągająca, współczesna powieść jednego z najciekawszych polskich autorów literatury popularnej.

autor: Michał Śmielak
ISBN: 978-83-8329-077-5
wydawnictwo: Skarpa Warszawska
ilość stron: 320
oprawa: miękka
rok wydania: 2023 
gatunek: thriller
ocena: 💀💀💀💀💀💀 6/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

📚 JEDNA WRONA SMUTEK WRÓŻY | Christopher Barzak 🔻 🆁ᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ③③④

📚 O JEDEN ZGON ZA DALEKO | Iwona Banach 🔻 🆁ᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ

📼 PLANETA MAŁP (1968) | reż. Franklin J. Schaffner 🔻 🆂ꜰɪʟᴍᴏᴡᴀɴɪ ④⑥