BIELMO | Louis Bayard 馃枻馃
| 馃枻 ksi膮偶ka obj臋ta patronatem Mrocznych Stron
* 艢MIER膯 ZA MURAMI AKADEMII WOJSKOWEJ *
Mroczny West Point i tajemnice skrywane za ogrodzeniem Akademii Wojskowej. Jest rok 1830 - czas, w kt贸rych ciemno艣膰 rozpraszaj膮 wy艂膮cznie p艂omienie 艣wiec, a zamiast ryku samochodowych silnik贸w, s艂ycha膰 jedynie t臋tent ko艅skich kopyt. W tej scenerii, w艣r贸d mgie艂 spowijaj膮cych rzek臋 Hudson i pobliskie wzg贸rza, emerytowany konstabl - by艂y as wydzia艂u kryminalnego - Gus Landor wiedzie spokojne 偶ycie w swojej niewielkiej chatce, a czas po偶ytkuje na wizyty w miejscowym barze i spacery po okolicy. Po powrocie z jednego z nich zastaje przed swym domem wojskowego, kt贸ry w imieniu dow贸dcy Akademii Wojskowej zaprasza go na rozmow臋 w West Point. Na miejscu okazuje si臋, 偶e jeden z kadet贸w pope艂ni艂 samob贸jstwo, a wkr贸tce po tym jego cia艂o zosta艂o wykradzione. Trup si臋 znalaz艂, i owszem, ale w tak zwanym "mi臋dzyczasie" kto艣 wyci膮艂 mu serce, a Landor zostaje poproszony o zbadanie sprawy i ustalenie winnego b膮d藕 winnych. Szybko jednak odkrywa si臋, 偶e samob贸jstwo jednak samob贸jstwem nie by艂o, a nieszcz臋snemu kadetowi kto艣 pom贸g艂 si臋 powiesi膰. Emerytowany konstabl zaczyna wi臋c 艣ledztwo nie tylko w sprawie zbezczeszczenia zw艂ok, ale i morderstwa. W zwi膮zku z powy偶szym, sprawa znacznie si臋 komplikuje. Nieoczekiwanie jednak Landor znajduje sojusznika w pierwszoroczniaku Edgarze Allanie Poe, kt贸ry niczym dr Watson Sherlokowi Holmesowi, zaczyna pomaga膰, staj膮c si臋 jego szpiegiem w hermetycznie zamkni臋tym 艣rodowisku uczni贸w West Point.
Bielmo wype艂nia g臋sta atmosfera zbrodni, pi臋trz膮ce si臋 sekrety oraz ta specyficzna XIX-wieczna surowo艣膰, kt贸ra nadaje ca艂ej historii niepowtarzalnego klimatu. Louis Bayard perfekcyjnie kre艣li ten cudownie mroczny krajobraz sprzed niemal dwustu lat i cho膰 t艂o jest tu bardzo wa偶ne i robi niesamowit膮 robot臋, znacznie bardziej istotna jest fabu艂a i wrzuceni w t臋 fabu艂臋 bohaterowie.
No w艂a艣nie, bohaterowie... Zatrzymajmy si臋 przy nich na chwil臋. G艂贸wne skrzypce kraj膮 tu emerytowany konstabl Landor i kadet Edgar Allan Poe. Tak, ten Edgar Allan Poe, kt贸ry w tamtym czasie faktycznie by艂 studentem West Point. Zreszt膮, postaci historycznych jest tutaj wi臋cej, ale mo偶e skupmy si臋 na dw贸jce g艂贸wnych bohater贸w. Landor i Poe, to jeden z najciekawszych powie艣ciowych duet贸w, z jakimi mia艂em do czynienia. Tych dw贸ch ewidentnie przyci膮gn臋艂y do siebie przeciwie艅stwa, ale i - co zakrawa na paradoks - podobie艅stwa, bo cho膰 na wiele temat贸w maj膮 zgo艂a odmienne zdanie, wydaje si臋, 偶e 艂膮czy ich podobny system warto艣ci i postrzeganie sprawiedliwo艣ci. Moim zdanie, Bayard fenomenalnie ukaza艂 rodz膮c膮 si臋 wi臋藕 mi臋dzy Landorem a Poem, kt贸ra z biegiem czasu przeradza si臋 w co艣 na kszta艂t przyja藕ni. Tak, ta para, jak偶e niezwykle interesuj膮ca i intryguj膮ca, to zdecydowanie silny atut Bielma.
Ale Bielmo, to tak偶e wci膮gaj膮ca fabu艂a i niebanalna intryga kryminalna, z fina艂em, kt贸ry zapewne wielu zaskoczy. Louis Bayard stworzy艂 wielowarstwow膮 histori臋 o ciekawej konstrukcji, gdzie narratorem jest zar贸wno Landor, jak i Poe. Bielmo, to opowie艣膰 o zbrodni, mi艂o艣ci i po艣wi臋ceniu, o walce o sprawiedliwo艣膰, ale tak偶e o zem艣cie. Ca艂o艣膰 obleczona niesamowitym klimatem, w kt贸rym czu膰 surow膮 atmosfer臋 pierwszej po艂owy XIX wieku i wszechobecny listopadowy ch艂贸d przenikaj膮cy a偶 do ko艣ci.
Wszystko to sprawia, 偶e t臋 powie艣膰 poch艂ania si臋 jednym tchem, z wypiekami na twarzy i b艂膮dz膮cym po plecach dreszczem emocji. Musz臋 przyzna膰, 偶e dawno nie czyta艂em tak 艣wietnie skrojonego krymina艂u! Dlatego te偶 tym gor臋cej polecam Wam Bielmo.
Bielmo wype艂nia g臋sta atmosfera zbrodni, pi臋trz膮ce si臋 sekrety oraz ta specyficzna XIX-wieczna surowo艣膰, kt贸ra nadaje ca艂ej historii niepowtarzalnego klimatu. Louis Bayard perfekcyjnie kre艣li ten cudownie mroczny krajobraz sprzed niemal dwustu lat i cho膰 t艂o jest tu bardzo wa偶ne i robi niesamowit膮 robot臋, znacznie bardziej istotna jest fabu艂a i wrzuceni w t臋 fabu艂臋 bohaterowie.
No w艂a艣nie, bohaterowie... Zatrzymajmy si臋 przy nich na chwil臋. G艂贸wne skrzypce kraj膮 tu emerytowany konstabl Landor i kadet Edgar Allan Poe. Tak, ten Edgar Allan Poe, kt贸ry w tamtym czasie faktycznie by艂 studentem West Point. Zreszt膮, postaci historycznych jest tutaj wi臋cej, ale mo偶e skupmy si臋 na dw贸jce g艂贸wnych bohater贸w. Landor i Poe, to jeden z najciekawszych powie艣ciowych duet贸w, z jakimi mia艂em do czynienia. Tych dw贸ch ewidentnie przyci膮gn臋艂y do siebie przeciwie艅stwa, ale i - co zakrawa na paradoks - podobie艅stwa, bo cho膰 na wiele temat贸w maj膮 zgo艂a odmienne zdanie, wydaje si臋, 偶e 艂膮czy ich podobny system warto艣ci i postrzeganie sprawiedliwo艣ci. Moim zdanie, Bayard fenomenalnie ukaza艂 rodz膮c膮 si臋 wi臋藕 mi臋dzy Landorem a Poem, kt贸ra z biegiem czasu przeradza si臋 w co艣 na kszta艂t przyja藕ni. Tak, ta para, jak偶e niezwykle interesuj膮ca i intryguj膮ca, to zdecydowanie silny atut Bielma.
Ale Bielmo, to tak偶e wci膮gaj膮ca fabu艂a i niebanalna intryga kryminalna, z fina艂em, kt贸ry zapewne wielu zaskoczy. Louis Bayard stworzy艂 wielowarstwow膮 histori臋 o ciekawej konstrukcji, gdzie narratorem jest zar贸wno Landor, jak i Poe. Bielmo, to opowie艣膰 o zbrodni, mi艂o艣ci i po艣wi臋ceniu, o walce o sprawiedliwo艣膰, ale tak偶e o zem艣cie. Ca艂o艣膰 obleczona niesamowitym klimatem, w kt贸rym czu膰 surow膮 atmosfer臋 pierwszej po艂owy XIX wieku i wszechobecny listopadowy ch艂贸d przenikaj膮cy a偶 do ko艣ci.
Wszystko to sprawia, 偶e t臋 powie艣膰 poch艂ania si臋 jednym tchem, z wypiekami na twarzy i b艂膮dz膮cym po plecach dreszczem emocji. Musz臋 przyzna膰, 偶e dawno nie czyta艂em tak 艣wietnie skrojonego krymina艂u! Dlatego te偶 tym gor臋cej polecam Wam Bielmo.
tytu艂 oryginalny: The Pale Blue Eye
autor: Louis Bayard
t艂umaczenie: Tomasz Biero艅
ISBN: 978-83-8202-731-0
wydawnictwo: Zysk i S-ka
ilo艣膰 stron: 464
oprawa: mi臋kka ze skrzyde艂kami
| 馃 recenzja powsta艂a w ramach wsp贸艂pracy z Wydawnictwem ZYSK I S-KA
Komentarze
Prze艣lij komentarz