BRUDNE SPRAWKI WUJASZKA HANA | Aleksandra Bednarska 🖤 🏅

  | 🖤 książka objęta patronatem Mrocznych Stron
* ORIENTALNA UCZTA *

| 🏅 recenzja wyróżniona przez Redakcję portalu NaKanapie.pl

Kto miał do czynienia ze sztuką tworzoną w dalekiej Azji, ten wie, że charakteryzuje ją specyficzny klimat i jeszcze bardziej specyficzna stylistyka. Nie każdemu to pasuje. Czy to filmy, czy książki są - na ogół - dość ciężkie w odbiorze, żeby nie powiedzieć: "przytłaczające" i "duszne", ot jak choćby południowokoreański thriller Siedem lat ciemności Jeong You Jeong, czy azjatyckie horrory, na które na początku XXI wieku był w Ameryce i Europie prawdziwy boom. Z czego to wynika? Myślę, że wpływ na to ma wiele czynników, w tym m.in.: mentalność Azjatów, ich wrażliwość, zupełnie inna kultura, historia i postrzeganie niektórych spraw. Wielu to może drażnić, może też odpychać, nawet jeśli Daleki Wschód w jakiś sposób Was fascynuje, ciekawi. Aleksandra Bednarska, która kilka lat spędziła w Pekinie i pół roku na Tajwanie, a poza tym jest absolwentką studiów azjatyckich i sinalogii (znaczy: chinoznawstwa), znalazła złoty środek: z jednej strony czuć w opowiadaniach Oli tę charakterystyczną atmosferę Dalekiego Wschodu, z drugiej zaś sposób narracji, jak i same historie są nam bardzo bliskie, choć bynajmniej niepozbawione orientalnych odniesień.

obraz wygenerowany przez AI » ZOBACZ WIĘCEJ
No właśnie, bo może od tego powinienem zacząć, Brudne sprawki wujaszka Hana, to zbiór opowiadań i pierwsza samodzielna książka Aleksandry Bednarskiej, która do tej pory publikowała w wielu antologiach oraz magazynach literackich, takich jak Histeria czy Biały Kruk. Na Jej pierwszy samodzielny tytuł składa się dziewięć historii, które dla mnie były prawdziwą orientalną ucztą z posmakiem grozy i fantastyki. Dziewięć opowiadań i każde inne. Łączy je Azja oraz tytułowy tajemniczy, żeby nie powiedzieć: wręcz mityczny, wujaszek Han, który przewija się przez cały zbiór niczym widmo widziane kątem oka, jak człowiek-cień przemykający po ścianie, jak niewidzialna ręka ściskająca za ja... gardło.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, gdy zabrałem się za Brudne sprawki wujaszka Hana, to oczywiście znakomity klimat i przyjemne tempo jakie narzuca Aleksandra Bednarska. Jej teksty orbitują wokół grozy i fantastyki, mamy tu więc opowieści o duchach, upiorach i dziwnych, tajemniczych istotach z gwiazd czy innych światów. Autorka odwołuje się do kultury, wierzeń i mitów Dalekiego Wschodu, ale jednocześnie nie rezygnuje ze współczesności. Doskonałym przykładem zderzenia historii z teraźniejszością, jest opowiadanie O mały włos, które przyprawiło mnie o ciarki. Jest to opowieść o pewnym autorze kanału internetowego, który w pogodni za lajkami nie cofnie się przed niczym, nawet przed wkurzeniem duchów. Ola stworzyła tu niesamowitą atmosferę grozy, jest tu i tajemnica z przeszłości, i wątek ludobójstwa, są też groźne duchy chcące zachować swoje sekrety dla siebie i jest też świetne zakończenie. To moim zdaniem najlepsze opowiadanie w całym zbiorze, taki prawdziwy gatunkowy majstersztyk, chociaż wszystkie teksty są co najmniej dobre, a nawet bardzo dobre, jak choćby Zapuszczam korzenie stanowiące bezpośrednią kontynuację O mały włos.

Aleksandra Bednarska sięga po uniwersalne motywy, mamy więc opowiadania o przeznaczeniu, o stracie bliskich i traumach z tym związanych; o samotności, tęsknocie i o nowym początku; o odkupieniu, pokucie i karmie. To wszystko obleczone w szaty moich ulubionych gatunków literackich i napisane lekkim, przyjemnym w odbiorze stylem.

Ci co znają publikacje Planety Czytelnika, wiedzą, że ich książki to nie tylko tekst, ale i obrazy. Brudne sprawki wujaszka Hana to tytuł w bardzo atrakcyjnej oprawie graficznej. Mamy świetną okładkę, a w środku znajdziecie kilka ilustracji Dawida Boldysa, a każdy z rysunków jeszcze bardziej podkręcą orientalną atmosferę tego bardzo dobrego zbioru opowiadań.

Myślę, że warto dać się wciągnąć w zakazane uliczki Hong Kongu, do malezyjskiej dżungli czy na zapomniane ścieżki tajwańskiego Parku Narodowego Kenting i poznać Brudne sprawki wujaszka Hana. Niektóre opowieści Wam zaszokują, inne wystraszą, jeszcze inne wzruszą. Jeśli o mnie chodzi, to spędziłem z tą książką dwa bardzo przyjemne popołudnia, więc jeśli i Wy szukacie rozrywki na przyzwoitym poziomie, to sięgnijcie po debiutancki zbiór opowiadań Aleksandry Bednarskiej.

autor: Aleksandra Bednarska
okładka i ilustracje: Dawid Boldys 
ISBN: 978-83-67735-09-4
wydawnictwo: Planeta Czytelnika
ilość stron: 270
oprawa: miękka ze skrzydełkami
rok wydania: 2023
ocena: 💀💀💀💀💀💀💀 7/10
| 🤝 recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem PLANETA CZYTELNIKA

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SPOWIEDŹ NIKOSIA ZZA GROBU | Tadeusz Batyr

HARRY ANGEL | William Hjorstberg