📼 MROCZNY ZAKĄTEK (2015) 🔻 🆂ꜰɪʟᴍᴏᴡᴀɴɪ ⑤⑨

film na podstawie powieści
MROCZNY ZAKĄTEK
Gillian Flynn

Gdy jakiś czas temu czytałem "Mroczny zakątek" Gillian Flynn oczywiście wiedziałem, że jest ekranizacja tej powieści, ale jednocześnie zdawałem sobie sprawę z tego, jak ta powieść może być niełatwa w przeniesieniu na ekran. Flynn stworzyła w dużej mierze thriller psychologiczny opierający się na rodzinnej tajemnicy, która po latach i bardzo powoli wychodzi na jaw. Książka nie była wdzięcznym materiałem do obrobienia. To nie powieści Cobena, które są niczym gotowy scenariusz, choć filmowcom i tak udaje się to spieprzyć, a w przypadku "Mrocznego zakątka" potrzeba by było naprawdę doświadczonego scenarzysty i reżysera, którzy byliby w stanie opanować ten trudny tekst źródłowy. W wiecie co? Zrobili dokładnie odwrotnie.

Napisaniem scenariusza i reżyserią zajął się Gilles Paquet-Brenner. Nic wam to nazwisko nie mówi? Nie dziwię się, bo choć nakręcił 9 filmów, z czego 5 to ekranizacje, to jednak nic z tego nie jest warte uwagi. W sumie "Mroczny zakątek" to też nic specjalnego. Dostajemy film raczej nudny, w którym akcja wlecze się jak wóz z węglem ciągnięty przez starą szkapę. Choć Charlize Theron i Chloë Grace Moretz robią co mogą, żeby nie wyglądało to zupełnie przaśnie, to jednak muszą pogodzić się z porażką w zetknięciu z fatalnym scenariuszem.

Film, podobnie jak książka to thriller retrospektywny poruszający się na dwóch przeplatających się ze sobą liniach czasowych. Z jednej strony mamy teraźniejszość, w której Libby Day grana przez Charlize Theron próbuje dowiedzieć się co się wydarzyło przed prawie trzydziestoma laty i kto wymordował jej rodzinę, z drugiej dostajemy obrazy z ostatniego dnia życia rodziny Dayów z 1985 roku. W ogóle cały film ma taki trochę vibe niskobudżetowych filmów telewizyjnych, a to wrażenie podkręca kilka czarno-białych ujęć nagrywanych w stylu "Blair Witch Project", czego zupełnie nie czaję. Nie rozumiem czemu miał służyć ten zabieg stylistyczny. Tak jakby trzeba było zrobić dokrętki, ale skończyła się subskrypcja na kamerę i operator sięgnął po telefon z niskiej półki, albo mikrofalówkę. W efekcie dostajemy dwa czy trzy ujęcia gruboziarniste i skaczące na wszystkie strony. No dobra, ale to tylko parę ujęć. Problem w tym, że Paquet-Brenner chciał być za bardzo Flynnowy, a przy tym nie do końca zrozumiał jej powieść, przez co nie wiedział, co może pominąć w filmie, a czego nie. Dostajemy więc zdecydowanie za dużo, co odbija się na dynamice obrazu, przy jednoczesnym bardzo płytkim podejściu do bohaterów. 

"Mroczny zakątek" to jeden z tych filmów, które można sobie darować. Jest po prostu słaby i nawet dwa mocne nazwiska aktorek nie są w stanie tego zmienić. Produkcja okazała się też wielką finansową klapą. Mimo, że nie miała wielkiego budżetu - niespełna 12 milionów dolarów, to nie są duże pieniądze - nie była w stanie odzyskać nawet połowy wkładu. Szczerze? Nie dziwę się, bo "Mroczny zakątek" mocno mnie wymęczył.

reżyseria: Gilles Paquet-Brenner
scenariusz: Gilles Paquet-Brenner
obsada: Charlize Theron, Chloë Grace Moretz, Nicholas Hoult, Corey Stoll, Christina Hendricks i inni
kraj: USA, Wielka Brytania, Francja
czas trwania: 1:54
rok produkcji: 2015
gatunek: thriller 🎬 format: film kinowy
ocena: 💀💀💀 3/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

📼 CZAS ZABIJANIA (1996) 🔻 🆂ꜰɪʟᴍᴏᴡᴀɴɪ ⑤②

📼 REACHER. SEZON 3 (2025) 🔻 🆂ꜰɪʟᴍᴏᴡᴀɴɪ ⑤③

📼 WIOSNA (2017) 🔻 🆂ꜰɪʟᴍᴏᴡᴀɴɪ ⑤④