Posty

🔜 WYGRYWA PIERWSZE KŁAMSTWO - jeden z najgorętszych thrillerów 2024

Obraz
Autorka znana dotąd z lekkich powieści młodzieżowych, takich jak 10 randek w ciemno i 10 Truths and a Dare , w 2024 roku zaskoczyła czytelników pełnokrwistym dreszczowcem. Jej najnowsza książka to jedna z najgłośniejszych premier gatunku roku 2024, a już 15 kwietnia trafi na polski rynek dzięki Wydawnictwu Zysk i S-ka.

🔜 Jeśli WIOSNA to tylko w HELIKONII Aldissa

Obraz
Kolejną kwietniową premierą Vespera będzie Wiosna Helikonii Briana W. Aldissa, otwierająca słynną trylogię Helikonia . To epicka opowieść o świecie, w którym pory roku trwają setki lat i nieodwracalnie kształtują losy jego mieszkańców.

🔜 McCammon wraca z GODZINĄ WILKA

Obraz
Już 9 kwietnia, nakładem Wydawnictwa Vesper, pojawi się kolejna powieść Roberta McCammona, która tym razem zabierze nas do ogarniętego wojną Paryża. "Godzina wilka", która po raz pierwszy ukazała się w Polsce w roku 1997. To - można powiedzieć - wczesny McCammon; powieść z 1989 czyli wydana zaledwie rok po " Żądlaku ".

CIEMNO, PRAWIE NOC | Joanna Bator

Obraz
CIEMNO I NUDNO - WIELKIE ROZCZAROWANIE PROZĄ JOANNY BATOR Zaglądam właśnie do moich notatek, które sporządzałem w trakcie czytania "Ciemno, prawie noc". Nie chciałem, aby – w ramach wyparcia – złe wrażenia umknęły mi, uleciały jak dym z komina familoka, zatarły się niczym koszmar minionej nocy. Ale nawet gdybym nie napisał nic, po przeczytaniu nagrodzonej powieści Joanny Bator, nie miałbym dobrych wspomnień, a te i tak by nie uleciały. Po prostu trudno rozproszyć takie zbiegowisko.     

📼 SFILMOWANI ③⑦: Harry Angel (1987)

Obraz
film na podstawie powieści HARRY ANGEL WILLIAMA HJORSTBERGA   Niewiele widziałem filmów, które dorównywałyby swoim książkowym pierwowzorom. Tak na szybko mogę wymienić: „Ojca chrzestnego”, „Forresta Gumpa” i „Zieloną milę”, a także mroczny kryminał noir „Harry Angel”, o którym dziś sobie trochę pogadamy.

NARODZINY STALOWEGO SZCZURA | Harry Harrison

Obraz
KOSMICZNI ZŁODZIEJE Z PRZYMRUŻENIEM OKA Cykl ze Stalowym Szczurem chodził za mną już od jakiegoś czasu. Zaczęło się mniej więcej rok temu, kiedy zacząłem zbierać PRL-owską serię SF "Ze Słoneczkiem" od Wydawnictwa Poznańskiego. W jej ramach ukazały się pierwsze trzy części, ale wiecie, jak to jest. Człowiek skupuje te książki, a potem stoją na regałach i się kurzą, bo jest ich tyle, że... Ech, szkoda gadać.

📼 SFILMOWANI ③⑥: Amityville (2005)

Obraz
film na podstawie powieści AMITYVILLE HORROR JAYA ANSONA Mija dziewięć lat od zamknięcia uniwersum "Amityville" i świat już dawno zapomniał o koszmarku, jakim było "Amitywille: Drzwi do piekła", będącym ostatnim bękartem serii wydalonym przez filmowców w 1996 roku. Ów twór filmopodobny był kolejnym dziełkiem oderwanym od głównej historii rodzin Lutzów i DeFeo. Nie dostaliśmy tu nawet oryginalnego nawiedzonego domu, a replikę w formie domku dla lalek. "Amityville: Dollhouse", bo tak w oryginale brzmiał tytuł, był jedną z najgorszych produkcji całego cyklu, nic więc dziwnego, że postanowiono go definitywnie zamknąć. Mija zatem dziewięć lat. Przychodzi wiosna 2005 roku i na ekrany kin wchodzi zupełnie nowe "Amityville".

📼 SFILMOWANI ③⑤: Horror Amityville (1979)

Obraz
film na podstawie powieści AMITYVILLE HORROR JAYA ANSONA Pewnie każdy z Was słyszał o Amityville. W dużej mierze to właśnie dzięki temu filmowi stał się najprawdopodobniej najsłynniejszym nawiedzonym domem na świecie. Szybko jednak wyszło na jaw, że całe to nawiedzenie nie było do końca prawdziwe, ale nic to – maszynka do robienia pieniędzy rozhulała się na dobre i wypluwała dolce, ile wlezie. Największymi wygranymi w tym cyrku okazali się oczywiście państwo Lutzowie, którzy na swojej historii zarobili kupę siana, podobnie jak twórcy filmu. Obraz Stuarta Rosenberga – reżysera kojarzonego głównie z dramatami, kryminałami i kinem wojennym – przy budżecie niespełna pięciu baniek zarobił ponad osiemdziesiąt sześć milionów. I to tylko w Stanach Zjednoczonych! Ludzie dostali kompletnego pierdolca na punkcie "Horroru Amityville", a film swoją popularnością znacznie przebił książkę Ansona. Jasne, kino z natury ma przewagę nad literaturą, ale czy faktycznie było się czym zachwycać? Je...

ZNACHOR | Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Obraz
OPOWIEŚĆ O STRACIE, PRZEZNACZENIU I NADZIEI Trudno znaleźć bardziej popularnego polskiego pisarza lat 30. XX wieku niż Tadeusz Dołęga-Mostowicz. Swoją sławę zawdzięcza przede wszystkim drugiej powieści, "Karierze Nikodema Dyzmy", która w 1931 roku była publikowana w odcinkach w dzienniku "ABC", a rok później ukazała się w formie książkowej. Przez kolejne lata regularnie wydawał nowe powieści – średnio dwie rocznie – jednak po latach został zapamiętany głównie dzięki dwóm tytułom. Pierwszy już wspomniałem, drugi to "Znachor", wydany w 1937 roku.

📼 SFILMOWANI ③④: Pożegnanie jesieni (1990)

Obraz
film na podstawie powieści POŻEGNANIE JESIENI STANISŁAWA IGNACEGO WITKIEWICZA Witkacy nie był twórcą łatwym. Jego dzieła przypominały wizje szaleńca, który przesadził z kokainą, ale – jak się okazało – były również wizjonerskie. Przynajmniej takim jest jego " Pożegnanie jesieni" z 1927 roku, w którym autor przewidział szalejący w Polsce komunistyczny zamordyzm. Jednakże przeniesienie tej historii na ekran nie było proste. Witkiewicz, tworząc dzieło mocno awangardowe i dekadenckie, pozwolił sobie zarówno na zabawę formą, jak i przeintelektualizowane momenty, przez które trudno przebrnąć. Przypomina to przejście przez bagno – może niezbyt głębokie, więc utonąć się w nim nie da, ale wystarczająco grząskie, by skutecznie uprzykrzyć wędrówkę. I nie zrozumcie mnie źle – mimo swoich wad powieść jest dobra, wizjonerska i mocno ryjąca banię. Właśnie dlatego obawiałem się tej ekranizacji, zwłaszcza że jej napisanie powierzono trzem gościom bez większego doświadczenia.

HARRY ANGEL | William Hjorstberg

Obraz
WILLIAM HJORSTBERG I JEGO DIABELSKA INTRYGA W 1967 roku niejaki Anton LaVey, który zaledwie rok wcześniej założył Kościół Szatana i mianował się jego najwyższym kapłanem, wydał "Biblię Szatana" . Facet, choć z lekka popieprzony, w tym popieprzeniu był przynajmniej konsekwentny. Książka wywołała niemałą sensację, a sensacje zawsze prowadzą do wzmożonego zainteresowania mediów. Wiedzieli już o tym w latach '60 nic więc dziwnego, że temat diabła postanowiono zmonetyzować. Stąd też końcówka lat 60. i niemal cała kolejna dekada to okres wysypu horrorów okultystycznych – zarówno książkowych, jak i filmowych. W tym czasie powstało także wiele dzieł kultowych, do których bez wątpienia można zaliczyć "Dziecko Rosemary" Iry Levina (1967), "Egzorcystę" Williama Petera Blatty’ego (1971), "Omen" Davida Seltzera (1976) czy wreszcie "Harry’ego Angela" Williama Hjortsberga (1978).