DZIECI NOCY | Dan Simmons

* RUMU艃SKIE WAMPIRY SIMMONSA *

| 馃弲 recenzja wyr贸偶niona przez Redakcj臋 portalu NaKanapie.pl
 
"Dzieci nocy" Dana Simmonsa, to powie艣膰, kt贸ra chodzi艂a za mn膮 od d艂u偶szego czasu. I mo偶e nie tyle ze wzgl臋du na tematyk臋, bo wampiry jako艣 nieszczeg贸lnie mnie kr臋c膮, co na nazwisko autora tego dzie艂a. Dan Simmons to pisarz, po kt贸rego zawsze z przyjemno艣ci膮 si臋gam, cho膰 czasami sam autor stara si臋 odstraszy膰 rozmiarami swych dzie艂. Ot, we藕my sobie skrajny przypadek, licz膮cej ponad 1000 stron "Trupiej otuchy". Ale ja ju偶 kiedy艣 Danowi powiedzia艂em - cho膰 to pewnie by艂 tylko sen - "Danny, mordeczko, ty mnie, bracie, nie przerazisz tymi grubasami, bo niejednego ju偶 zjad艂em, a i sam do najl偶ejszych nie nale偶臋.". Nie, to jednak by艂 sen, bo przecie偶 Dan Simmons nigdy nie siedzia艂 przy moim stole, nie popija艂 herbatki, podjadaj膮c teatralnego. To si臋 raczej nie wydarzy艂o.

Ale ju偶 "Dzieci nocy", jak najbardziej, czyta艂em na jawie. Mo偶na powiedzie膰, 偶e ta powie艣膰, to wczesny Simmons. Po raz pierwszy wydana w 1992 roku, mocno odwo艂uje si臋 do wydarze艅 w Rumunii z ko艅c贸wki lat '80. Wojna domowa, a nast臋pnie 艣mier膰 dyktatora Ceau葯escu i jego 偶ony wywr贸ci艂y dawny porz膮dek i sprowadzi艂y na ten niewielki europejski kraj chaos i destabilizacj臋. I jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, najwi臋kszymi ofiarami tych wszystkich politycznych zawirowa艅, byli ci najs艂absi, w tym szczeg贸lnie dzieci - sieroty, kt贸re Ceau葯escu zamyka艂 w olbrzymich halach, przypominaj膮cych magazyny. Do tej, jak偶e nieprzyjaznej, przesi膮kni臋tej korupcj膮, krainy trafia doktor Kate Naumann - lekarka z ameryka艅skiego CDC, kt贸rej zadaniem jest opieka nad dzie膰mi w艂a艣nie. Jednym z jej podopiecznych jest kilkumiesi臋czny, bezimienny ch艂opiec cierpi膮cy na bardzo obni偶on膮 odporno艣膰. Kobieta chc膮c go ratowa膰, adoptuje go i przywozi do Stan贸w, gdzie po serii test贸w odkrywa, 偶e dziecko pozytywnie reaguje na transfuzje krwi. Takim zabiegom by艂 poddawany ju偶 w Rumunii i r贸wnie偶 dobrze reagowa艂. Badania Kate i jej zespo艂u mog膮 okaza膰 si臋 pionierskie i przys艂u偶y膰 si臋 ludzko艣ci. Tymczasem do domu lekarki w艂amuje si臋 grupa ludzi, kt贸ra porywa ch艂opca. Trop porywaczy prowadzi z powrotem do Rumunii. Kate wsp贸lne z poznanym w Bukareszcie ksi臋dzem Michaelem O'Rourke wracaj膮 do kraju ogarni臋tego chaosem, gdzie wszystko mo偶e si臋 zdarzy膰...

"Dzieci nocy" to powie艣膰 o wampirach, ale - taki 艣mieszek-heheszek - ugryziona nieco inaczej. Dan Simmons opowiada nam zupe艂nie inn膮 - ni偶 ta powszechnie znana - histori臋 o Drakuli i jego ziomkach, a ca艂o艣膰 ubiera w szaty thrillera historycznego, a momentami nawet w co艣 z pogranicza krymina艂u i powie艣ci szpiegowskiej. Taki troch臋, wiecie, Dan Brown, ale nie do ko艅ca. Je艣li mia艂bym t臋 powie艣膰 opisa膰 bardzo kr贸tko, to powiedzia艂bym, 偶e jest to miks "Pie艣ni bogini Kali" i "Drooda", cho膰 oczywi艣cie ten drugi powsta艂 wiele lat po "Dzieciach nocy". Ale klimat i pewne rozwi膮zania fabularne, a nawet sceneria, cho膰 osadzona w r贸偶nych krajach (akcja "Pie艣ni..." rozgrywa si臋 przede wszystkim w Kalkucie, a "Drood" to Londyn z czas贸w Dickensa), jest bardzo podobna, jakby pisana na podstawie bli藕niaczych schemat贸w. Simmons stawia na mroczn膮 atmosfer臋 i kto czyta艂 Jego ksi膮偶ki, ten wie, 偶e w tym jest naprawd臋 艣wietny. "Dzieci nocy" to jednak powie艣膰 bardzo nier贸wna. Zw艂aszcza pocz膮tek, w艂a艣ciwie ca艂a sekwencja "ameryka艅ska" jest mocno nu偶膮ca i naszpikowana naukowym 偶argonem, g艂贸wnie z zakresu biologii. To pewnie wym臋czy wi臋kszo艣膰 humanist贸w. Ja rozumiem, 偶e Simmons zrobi艂 solidny research i chcia艂 si臋 tym pochwali膰, ale... Lito艣ci! W mojej ocenie troch臋 przesoli艂. Zw艂aszcza, 偶e w膮tek bada艅 nad ma艂ym wampirkiem (my, jako czytelnicy, w艂a艣ciwie od pocz膮tku wiemy kim jest niespe艂na roczny Joshua) w艂a艣ciwie urywa si臋 nagle i do艣膰 brutalnie i w tym kontek艣cie uwa偶am, 偶e jest zdecydowanie zbyt mocno nadmuchany.

Na pewno nie jest to najlepsza powie艣膰 Dana Simmonsa. To pewne. Jest tu wiele rzeczy, kt贸re zwyczajnie mi si臋 nie podoba艂y, ale by艂y te偶 takie, kt贸re przypad艂y mi do gustu. Wiecie, kiedy ju偶 decyduj臋 si臋 si臋gn膮膰 po powie艣膰 wampiryczn膮, to zawsze licz臋 na co艣 nowego. Historie w klimacie "Draculi" czy "Wywiadu z wampirem" jako艣 niespecjalnie mnie kr臋c膮. Ten ca艂y gotycki klimat, ci bladosk贸rzy posiadacze ostrych k艂贸w, ta ca艂a otoczka z waletowaniem w trumnach, czosnkiem, robieniem w gacie na widok krzy偶a... Nie, no to do mnie nie przemawia. To mog艂o porywa膰 150 lat temu, ale nie dzi艣, no b艂agam Was. I cho膰 Simmons nie do ko艅ca pozby艂 si臋 element贸w gotyckich, to jednak "Dzieci nocy" s膮 opowie艣ci膮 na tyle oryginaln膮, na tyle odbiegaj膮c膮 od klasycznej historii o wampirach, cho膰 jednocze艣nie przecie偶 bazuj膮cej na legendzie o W艂adzie Palowniku, 偶e czytaj膮c t臋 ksi膮偶k臋 mia艂em wra偶enie, 偶e - w temacie wampir贸w - to co艣 zupe艂nie innego. Bardzo mocny w膮tek tajnej i silnej organizacji - dodaje ca艂o艣ci pikanterii i mroku, a osobliwy duet g艂贸wnych bohater贸w sk艂adaj膮cy si臋 z pani doktor i ksi臋dza, cho膰 z pozoru brzmi jak pocz膮tek wy艣wiechtanego dowcipu, w rzeczywisto艣ci jest ciekawy i z艂o偶ony. Ale nawet nie oni s膮 tu g艂贸wnym atutem. Najwi臋kszym jest podej艣cie Simmonsa do tematu wampir贸w i chocia偶by z tego wzgl臋du warto po t臋 powie艣膰 si臋gn膮膰.

Co mi si臋 nie podoba艂o? Przede wszystkim 艣lamazarne tempo akcji, cho膰 fabu艂a a偶 si臋 prosi o wi臋kszy dynamizm. Zw艂aszcza pierwszych sto stron (sto stron z hakiem), to niepotrzebny festiwal dr臋czenia czytelnika naukowym be艂kotem i opisami bada艅, kt贸re wkr贸tce p贸jd膮 z dymem i bynajmniej nie zrewolucjonizuj膮 medycyny. Po co to, na co? Podejrzewam, 偶e Simmons tak chcia艂 zbudowa膰 wiarygodno艣膰 Kate, jako naukowca, ale z drugiej strony nie zaserwowa艂 nam dok艂adnego opisu mszy, a Mike i tak by艂 przekonuj膮cy jako ksi膮dz. Inna rzecz, 偶e zar贸wno jedno, jak i drugiej nie uda艂o mi si臋 obdarzy膰. Przede wszystkim wzbudzili we mnie oboj臋tno艣膰, a tego w g艂贸wnych bohaterach bardzo nie lubi臋.

"Dzieci nocy" to ksi膮偶ka zjadliwa i nic ponad to. Znalaz艂em w niej wiele dobrego, ale ma te偶 momenty - i w mojej opinii jest ich ciut za du偶o - po prostu nudne. Ja wiem, 偶e Simmons to autor, kt贸ry lubi si臋 rozpisywa膰, ale to musi mie膰 swoje uzasadnienie. Wolne tempo powinno by膰 czym艣 poparte, na przyk艂ad porywaj膮c膮 opowie艣ci膮, kt贸ra wzbudza liczne emocje. Tutaj tego nie dostrzeg艂em. A szkoda, bo po tym autorze spodziewa艂em si臋 czego艣 wi臋cej.

Wiecie, to nie jest jedna z tych ksi膮偶ek, kt贸ra zachwyci masy. "Dzieci nocy" ratuje pi贸ro Simmonsa, kt贸rego jestem fanem, a Janusz Ochab, w swoich przek艂adach, 艣wietnie oddaje styl Dana. Pod wzgl臋dem j臋zykowym to naprawd臋 bardzo dobra ksi膮偶ka, ale j臋zyk to nie wszystko. A fabu艂a, pomimo swojej z艂o偶ono艣ci, nie do ko艅ca mnie przekona艂a.

tytu艂 oryginalny: Children of the Night (1992)
autor: Dan Simmons
t艂umaczenie: Janusz Ochab
ilustracja na ok艂adce: Krzysztof Wro艅ski
ISBN: 978-83-7731-425-8
wydawnictwo: Vesper
ilo艣膰 stron: 420
oprawa: twarda
rok wydania: 2022 
gatunek: groza | thriller
ocena: 馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃馃拃 6/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

1984 | George Orwell

KANE. BOGOWIE W MROKU | Karl Edward Wagner

呕YWE TRUPY | George A. Romero & Daniel Kraus