Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2025

PIASECZNIKI | George R.R. Martin

Obraz
● ZAPOMNIANE PERŁY MŁODEGO MARTINA - "PIASECZNIKI" WRACAJĄ PO 27 LATACH ● W maju Wydawnictwo Zysk i S-ka przypomniało nam dwa tytuły, które stanowią gratkę dla fanów grozy i fantastyki. Najpierw dostaliśmy nowe wydanie "Czyhającego w progu" Derletha, natchnionego Lovecraftem, a teraz — po 27 latach — poznański wydawca przypomina o "Piasecznikach" , zbiorze dziewięciu opowiadań George’a R.R. Martina. O "Czyhającym" już pisałem, więc teraz pora na ten drugi tytuł. Zbiór został wydany w Polsce po raz pierwszy w 1998 roku. No dobra, tytułowe "Piaseczniki" polski czytelnik mógł przeczytać już w 1986 roku w "Fantastyce" , ale cały zbiór ukazał się dopiero dwanaście lat później. Z kolei oryginał pochodzi z 1981, choć teksty Martin tworzył w latach 1976–1979. Wczesny George R.R. mocno różni się od tego, którego znamy jako budowniczego Westeros. Choć w jego opowiadaniach da się już wyłapać zalążki tego późniejszego Martina — zarówn...

CZYHAJĄCY W PROGU | H.P. Lovecraft & August Derleth

Obraz
● CZYHAJĄC W CIENIU LOVECRAFTA ● To, że H.P. Lovecraft był gościem od krótkich form literackich, to żadna nowość. Właściwie nie napisał żadnej powieści, choć niektórzy uważają, że takową jest "Przypadek Charlesa Dextera Warda". Według mnie to jednak po prostu długa nowela i tyle. Powieścią – choć krótką – z pewnością jest "Czyhający w progu", z tym że akurat nie napisał jej Lovecraft. To dzieło niemal w stu procentach autorstwa Augusta Derletha – założyciela wydawnictwa Arkham House, pośmiertnego wydawcy opowiadań Howarda Phillipsa, jego przyjaciela i spadkobiercy spuścizny. S.T. Joshi – współczesny biograf twórcy mitologii Cthulhu – uważa, że "Czyhający w progu", o którym dziś sobie pogadamy, jest co najwyżej inspirowany notatkami zmarłego pisarza. Derleth miał napisać tę powieść sam, od początku do końca. Czy tym stwierdzeniem rozczarowałem fanów Lovecrafta? Tak? Cholera, nie bądźcie tacy ortodoksyjni. 😉

ZŁAMANY MIECZ | Poul Anderson

Obraz
● OPOWIEŚĆ O BÓLU, WOJNIE I TOŻSAMOŚCI ● Był rok 1954 i jednym z najważniejszych dzieł wydanych w tym czasie był „Władca much” Williama Goldinga. W tym samym roku ukazał się również inny znaczący „władca”, który dość szybko pokrył się patyną kultowości – J.R.R. Tolkien zaprezentował światu „Władcę pierścieni”, powieść przez wielu uznawaną za arcydzieło fantasy. To było pod koniec lipca, natomiast kilka miesięcy później, bo na początku listopada, Poul Anderson opublikował swoją trzecią w tamtym roku powieść – „Złamany miecz”, którą możecie kojarzyć również pod tytułem „Zaklęty miecz”.

KOMEDIANTKA | Władysław Reymont

Obraz
  Z BUKOWCA NA WARSZAWSKĄ SCENĘ: GORZKA DROGA JANKI ORŁOWSKIEJ Kiedy myślę: "Władek Reymont", to do głowy przychodzą mi właściwie dwa tytuły: " Ziemia obiecana " i "Chłopi". Okazuje się jednak, że zaledwie rok przed ukazaniem się książkowej wersji "Ziemi obiecanej" Gebethner i Wolff wypuścili powieściowy debiut zawiadowcy kolei warszawsko-wiedeńskich. "Komediantka", będąca wynikiem teatralnych doświadczeń Reymonta, to opowieść o Jance Orłowskiej, młodej dziewczynie z Bukowca, która – będąc pod "opieką" apodyktycznego ojca – marzy tylko o tym, by wyrwać się z rodzinnego domu.

MROCZNA ARENA | Mario Puzo

Obraz
》PUZO BEZ MAFII: "MROCZNA ARENA" JAKO MANIFEST ANTYWOJENNY Jakiś czas temu rzuciłem sobie wyzwanie: przeczytać wszystkie powieści Mario Puzo. Jeśli uważacie, że to mało ambitne, okej — mogę się z tym zgodzić. W końcu Puzo napisał tylko dziesięć książek. Znacznie większym wyzwaniem byłaby deklaracja poznania całego dorobku Stephena Kinga. Ale King bywa wtórny, więc… Skupmy się na Puzo.

📼 SFILMOWANI ④②: "King Kong" (2005)

Obraz
remake " King Konga " z 1933 roku, na podstawie którego powstała książka KING KONG DELOSA W. LOVELACE'A Nieco nadużyję formuły, którą przyjąłem — że piszę wyłącznie o filmach powiązanych jakoś z książkami. Myślę jednak, że skoro jestem u siebie, mogę naginać własne zasady, bo w końcu czemu by nie? Z drugiej strony "King Kong" Petera Jacksona ma tak wiele wspólnego z książką Delosa W. Lovelace’a, że byłoby niedopowiedzeniem nie wspomnieć o tej superprodukcji.

UCZTA DLA WRON: SIEĆ SPISKÓW | George R.R. Martin

Obraz
● W CIENIU TYRIONA I DEANERYS - CO SŁYCHAĆ U CERSEI I JAIMEGO? ● Minęło kilka miesięcy od premiery nowego wydania pierwszej części „Uczty dla wron”, więc siłą rzeczy opowieść Martina zaczęła zacierać mi się w pamięci, zwłaszcza że tom czwarty sagi „Pieśń Lodu i Ognia” otwiera zupełnie nowe wątki i odsuwa na bok kilku głównych bohaterów. Toteż z „Uczty dla wron” nie dowiecie się o dalszych losach Tyriona, Deanerys, a także rodzeństwa Starków. Ci powrócą dopiero w „Tańcu ze smokami”. W „Sieci spisków” na pierwszy plan wysuwają się Jaime, Cersei, Brienne i Sam, co stanowi zestawienie dość ryzykowne. Dlaczego? O tym za chwilę, bo właśnie sobie uświadomiłem, że czwarta odsłona kultowego cyklu Martina ma już dwadzieścia lat. W sumie nie ma to aż tak wielkiego znaczenia. Raczej to taka ciekawostka. Znacznie istotniejsze wydaje się, że autor chyba jednak nie dokończy swojego dzieła, bowiem ostatnio przyznał, że lepszego zakończenia niż to, które dało nam HBO, nie wymyśli. Serio, George? Tak ni...

DRUGIE ODKRYCIE LUDZKOŚCI * NORSTRILIA | Cordwainer Smith

Obraz
  ● ARTEFAKT, KTÓREGO NIE CHCĘ ODKOPYWAĆ PONOWNIE ● Ponieważ gdzieś przepiłem mój zeszyt z notatkami i za cholerę nie mogę go znaleźć, a nie chcę przeciągać kontaktu z twórczością Smitha w nieskończoność – bo, szczerze mówiąc, to nic przyjemnego – wybaczcie mi ogólnikowość i brak odniesień do konkretnych tekstów ze zbioru opowiadań. O Cordwainerze Smicie pewnie nigdy bym nie usłyszał, gdyby nie seria Artefakty, w ramach której Wydawnictwo Mag w 2015 roku wypuściło omnibusa złożonego ze zbioru opowiadań "Drugie odkrycie ludzkości" oraz powieści "Norstrilia". Ta licząca blisko 650 stron książka była pierwszą samodzielną publikacją tego autora na polskim rynku. Wcześniej Smith przewinął się przez kilka antologii i… właściwie to tyle – mimo że miał w dorobku pięć powieści i drugie tyle zbiorów opowiadań. I wiecie co? Wcale mnie nie dziwi, że się u nas nie przebił. Przebrnięcie przez tomiszcze od Maga było drogą przez mękę. Z wyjątkiem może dwóch opowiadań z "Drugi...